Czasami mam napady totalnej zmiany wystroju wnętrza. Idę wtedy na całość i robię remonty. Pierwszym moim szalonym pomysłem na taką skalę było położenie tynku w przedpokoju. Ponieważ każdej mojej wariacji przyklaśnie teść, więc na ogół mam pomocnika w jego osobie. Tynki on położył, ja robiłam wzory, malowałam i przecierałam.
Następna była ściana w salonie-drzewo w całości wykonałam sama
No i jeszcze trochę inspiracji miałam w łazience.
Mężowi natomiast najbardziej podoba się ściana z bambusami, mojego pomysłu, a wykonana wspólnymi siłami:)
To by było na tyle! Na razie:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz