Witajcie!!!
Bardzo chciałam podziękować za 1000 wejść na mojego bloga. Cieszę się, że zainteresowałam chociaż część z Was. Mija właśnie 2 miesiąc od pierwszego wpisu, dokładnie dzisiaj. Życzyłabym sobie więcej zdjęć w plenerze, ale niestety brak czasu nie bardzo mi na to pozwala. Poza tym mam problem z fotografem, muszę molestować moją córkę, bo tylko ona daje się namówić do zrobienia paru fotek. A jak to bywa z nastolatkami, czasem muszę się bardzo nagimnastykować i naprosić, żeby wzięła do ręki aparat :) Mąż odpada, bo nie lubi być po żadnej stronie obiektywu. Jakoś sobie jednak radzę, a zdjęcia wykonane przez córcię dają radę! :) Oby tylko się nie zbuntowała.
Sukienka, jaką dzisiaj prezentuję jest jedną z rzeczy które mogłabym nosić, prać i znów nosić. Uwielbiam jej fason, kolorystykę i materiał, z którego została uszyta, wcale się nie gniecie, nie trzeba więc jej prasować. Pochodzi z mojego ulubionego butiku Obsesja. Najlepiej lubię ją zestawiać z wysokimi kozaczkami, a Wy jakie buty byście do niej dobrały?
Chyba tylko na jednym zdjęciu udało się pokazać, że to krateczka. Sukienka żyła własnym życiem :)
Sukienka- butik
Kozaki- Centro
Kolczyki- Avon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz