Dzisiejszy post będzie miał trochę chłodniejszą temperaturę, dzięki zdjęciom w surowym klimacie. Kolor płaszczyka i strój, jaki miałam na sobie przywodzą mi na myśl kogoś o nienagannych manierach, dla kogo wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Dlatego starałam się wcielić w taką postać. Ponieważ kobieta zmienną jest,więc przybieramy różne twarze ,w zależności od nastroju. Zgadzacie się z tym?
Płaszczyk- Reserved
Spódnica- Stradivarius
Bluzka- butik
Buty- Centro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz