O magnetycznym lakierze i technice nakładania przeczytacie w dalszej części postu, tymczasem prezentuję Wam dzisiejszy set, składający się z biało czarnej bluzki (tegoroczny prezent urodzinowy), granatowej falbaniastej spódniczki z mojej szafy,( nie pamiętam z jakiego sklepu pochodzi), i wiązanych na kostce sandałków. Całość uzupełnia elegancki naszyjnik z drobniutkich koraliczków, który wyglądem przypomina krawat. Często wykańcza moje stroje, gdyż według mnie jest przysłowiową kropką nad "i".
Wracając do lakieru, który jest firmy Avon o pięknej nazwie "Blue attraction", to testowałam go na mojej córce, która ma ładne paznokcie do malowania:) Lakier jest specjalny-metaliczny, do niego jest taki magnes w dwóch rodzajach do wyboru: jodełka i paseczki. Ja wybrałam ten drugi. Paznokcie najlepiej malować dwa razy, wtedy efekt jest bardziej wyrazisty, trójwymiarowy.
Tak wygląda ją paznokcie pociągnięte pierwszą warstwą.Nie mam za dużego zoomu w aparacie, i nie mogę uzyskać większego zbliżenia. Potem nakładamy drugą warstwę na każdy paznokieć po kolei ,tak że po nałożeniu lakieru przykładamy magnes na około 20 sekund, uzyskując taki efekt:
Na koniec nakładam jeszcze utwardzacz, który nadaje dodatkowo większy połysk. Technika jest bardzo łatwa w wykonaniu, a efekt bardzo ciekawy. W bieżącym katalogu lakiery są dostępne w sześciu kolorach, w cenie 15.99zł, a magnes kosztuje 5.99.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz