Płaszcz szlafrokowy to przykład niewymuszonej nonszalancji. Dobrze jest się nim opatulić w chłodne dni, pasują zarówno do jeansów, jak i sukienek. Zawdzięczamy je włoskiej marce Max Mara, która stawia na luksus i elegancję.
Mój szary płaszcz pochodzi z zeszłego roku, kupiłam go na wyprzedaży w Carry. Sprawdził się doskonale w sezonie zimowym, i bardzo się ucieszyłam, że w tym roku jest taki trendy. W bardziej mroźne dni nakładam dodatkowo komin, który ogrzewa pod szyją.
Płaszcz- Carry
Sukienka- no name
Kozaki- Centro
Torebka- Avon
Komin- Lindex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz