18 lutego 2014

Wtorkowe popołudnie

Cały dzień wydaje mi się, że jest weekend. Mam dzisiaj urlop i to dlatego. Człowiek nie pędzi do pracy, może się wyspać  to i czas leci inaczej.
   Wybraliśmy się dzisiaj na obiad do chińskiej knajpki. Wczoraj byliśmy na zakupach  we Wrocławiu i jakoś nie było czasu na gotowanie. Dostałam od męża kozaki z Kazara i oczywiście musiałam je jak najszybciej założyć, a dzisiaj była ku temu okazja. To moje pierwsze buty z tej firmy, ponieważ noszę bardzo mały rozmiar i ciężko mi dostać taki fason obuwia jaki sobie zamarzę. A wczoraj proszę! Wyszłam ze sklepu z dwoma parami ( drugą pokażę w innym poście :)  ) Kozaczki okazały się mega wygodne, cieszyłam się jak dziecko.












                             Kozaki - Kazar
                             Golf - New Yorker
                             Spódnica, płaszczyk - no name
                             Torebka - David Jones

I jeszcze kilka zdjęć z galerii, gdzie można było obejrzeć i pospacerować wśród ciekawej ekspozycji.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz