5 kwietnia 2014

Wyszarpane

Pogoda znów spłatała figla. Miało być ciepło, więc zaplanowałam prace w ogródku. Niestety po całonocnej ulewie plany spaliły na panewce. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Córka wyciągnęła mnie na zakupy do firmowego outletu, o którym tyle jej opowiadały koleżanki. Pojechałam z myślą o niej, bo chciała koszulki, tym bardziej ,że na całe zakupy był rabat 50%.
   No więc promocje tak działają na kobiety, że nie można im się oprzeć :)
   Córka skorzystała i ja także wyszłam z nowymi ciuchami. Dzisiaj przedstawię dżinsy z Bershki i bluzę w kwiaty. Na koszulkę przyjdzie pora. Zapraszam!













                      Spodnie- Bershka
                      Bluza - Clockhouse
                      Buty - Kazar
                      Torebka - Oriflame
                      Bransoletki - no name

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz