Dzisiejsze zdjęcia potraktujcie z przymrużeniem oka :) Taka sesja na wesoło, wymyślona przez moją córkę. A wszystko przez to, że jakiś czas temu kupiłam sobie trampki. Dzieciaki wciąż gadały, jakie one są wygodne, a ja takich właśnie potrzebowałam. Mówiłam, mówiłam, aż wreszcie kupiłam. Nie taki klasyczny model, ale podrasowany ;)
Wtedy Karola wpadła na pomysł, żeby zrobić zdjęcia na boisku. Mało tego, wyciągnęła z szafy swoje rzeczy i tak oto możecie mnie sobie pooglądać w wersji młodzieżowej. Spokojnie! Na co dzień tak się nie ubieram, to tylko wytwór dwóch krejzolek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz