Pierwszą świecą jaką chciałam poznać jest White Coral . Uwielbiam białe dodatki, więc ta idealnie wpisuje się w mój gust. W odróżnieniu od znanych świec Yankee Candle, ta wyposażona jest w dwa knoty, które zapewniają szybkie i łatwe rozgrzanie świecy. Dzięki temu wosk równomiernie topi się do ścianek i nie tworzy się lej. Bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ świeca pozwala wydobyć mocny aromat całą powierzchnią.
Zapach również przypadł mi do gustu, ponieważ wybierając ją sugerowałam się obecnością mojego ulubionego piżma i drzewa sandałowego. Tak więc już z góry wiedziałam, że będzie dobrze. Poza tym wyczuwamy nuty wanilii, która również należy do moich faworytów. Jeśli chodzi o mnie to mam już wszystko, co potrzeba. Natomiast producent obiecuje nam mega doznania tworząc mieszankę zmysłowo - owocową. Mamy tutaj także poczuć bogaty aromat owoców czarnej porzeczki, brzoskwini, pomarańczy, doprawiony kwiatowymi zapachami róży, jaśminu, frezji, a także kwiatu pomarańczy.
Świecę White Coral możecie nabyć w sklepie internetowym Pachnąca Wanna, który jest wyłącznym polskim dystrybutorem tej marki. Znajdziecie w nim szeroki wybór produktów amerykańskiej Goose Creek Candle, a także wielu innych znanych i lubianych firm.
Świeca kosztuje 92 zł i pozwala cieszyć się zapachem przez ok 150 godzin.
Zapach jest bardzo zmysłowy i relaksujący. Doskonale nadawałby się do salonów kosmetycznych, wyzwalając odprężenie i aromatyczną rozkosz. Bardzo mi się spodobał, chociaż etykieta sugeruje raczej nuty wodne, a biały kolor nasunął mi skojarzenia z kokosem. Zdecydowanie najbardziej zaskakujący zapach jaki miałam przyjemność testować w ostatnich czasach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz