15 lutego 2016

Poniedziałek z My Asia - Lioele Intensive Time Reversing Snail Cream




Kolejny poniedziałek, więc czas na post z serii Poniedziałek z My Asia. 
Dzisiaj opowiem o kremie dla skóry dojrzałej , zawierający ekstrakt ze śluzu ślimaka. Ostatnio głośno jest o różnych kremach z tym ekstraktem, a szczególnie  o kremach BB.
Tym razem będzie bajka dla dorosłych. 


LIOELE 
INTENSIVE TIME REVERSING SNAIL CREAM 50 ml

Krem przeznaczony zarówno dla kobiet jak i mężczyzn o skórze pozbawionej elastyczności.
Mój mężczyzna należy raczej do gatunku tych, co" nie daj Boże nałożyć to na twarz " więc nie udało mi się namówić go do wspólnej pielęgnacji. Wiem jednak, że gro mężczyzn stosuje różne kremy, a szczególnie po 40- stce :) Lepiej późno niż wcale :)

Moja skóra twarzy należy raczej  do tych zadbanych, ponieważ dostarczam jej wiele atrakcji kosmetycznych, począwszy od dogłębnego demakijażu, po intensywną pielegnację w postaci serum, masek itp.
Nie zauważyłam jakiegoś spadku sprężystości skóry, ale wychodzę z założenia, że taka kuracja raz na jakiś czas przyniesie więcej pożytku, niż szkody.

Tak więc jakie są moje spostrzeżenia po kilku tygodniowej aplikacji kremu od LIOELE ?

Poznajcie najpierw, co mówi o im producent.



Lioele Intensive Time Reversing Snail Cream krem z ekstraktem ze śluzu ślimaka dla skóry dojrzałej, pozbawionej elastyczności. Stymuluje syntezę kolagenu, odżywia skórę wzmacniając jej metabolizm.
  • Krem zawiera 67% ekstraktu ze śluzu ślimaka dzięki czemu regeneruję skórę i poprawia jej strukturę
  • Hamuje procesy starzenia się skóry, zmniejszając istniejące zmarszczki. Posiada silne działanie liftingujące
  • Zabezpiecza przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego, stresem i wolnymi rodnikami tworząc na skórze barierę ochronną
  • Krem sprawia, że skóra odzyskuje elastyczność, delikatność i komfort oraz zachowuje młody wygląd
  •  
     SKŁAD
     
    Kolagen i peptydy - odpowiadają za ujędrnienie skóry 
    Niacyniamid, Adenozna -   walka ze starzeniem, rozjaśnienie
    67% śluzu ślimaka - naturalna regeneracja 
    Wyciąg z aloesu - działanie łagodzące i przeciwzapalne
     
    OPAKOWANIE



    Opakowanie  moim zdaniem jest prześliczne, luksusowe i lekko futurystyczne.  Plastikowy słoiczek jest wykonany solidnie i precyzyjnie. Zapakowany dodatkowo w kartonik, zawierający informacje o składzie, sposobie użycia itp. W komplecie znajdziemy małą szpatułkę do aplikacji kremu. Pod nakrętką dodatkowym zabezpieczeniem przed wylaniem się kosmetyku jest białe, plastikowe wieczko. 

     Konsystencja kremu jest dość rzadka, lejąca, bardziej przypomina emulsję niż krem. Kolor biały, lekko przezierny.  
     

    Krem bardzo dobrze się rozprowadza, ekspresowo wchłania i nie pozostawia żadnego, wyczuwalnego filmu. Stosowałam go zarówno na dzień pod makijaż, jak i na noc na serum.  W obu przypadkach sprawdził się świetnie. Ponieważ szybko się wchłania, można po chwili przystąpić do wykonania makijażu. Dobrze współgra z podkładem, czy kremem BB. 
    Jeśli chodzi o działanie, to bardzo dobrze nawilżył i wygładził moja skórę. Ponieważ, jak  już pisałam, nie zauważyłam utraty jędrności, więc ciężko mi powiedzieć co zrobił w tym kierunku. Na pewno buzia jest gładka, delikatna i odczuwalnie napięta. Natomiast nie zauważyłam silnego działania regenerującego, które obiecuje producent zawierając w kremie 67% ekstraktu ze śluzu ślimaka. Drobne ślady po pojedynczych wypryskach nie  goiły się jakoś szybciej niż zwykle. Nie miałam jednak w ostatnim czasie żadnych ranek, zadrapań, ani blizn, które mogłabym obserwować i stwierdzić cudowne moce kremu. Nie spostrzegłam także rozjaśnienia skóry, być może trzeba by zużyć więcej niż jedno opakowanie.
    Oceniam go bardzo pozytywnie za piękny delikatny zapach, mocne nawilżenie i luksus, jaki dało mi używanie tego kremu. Samo opakowanie daje przyjemność patrzenia, niewątpliwie  jest ozdobą w łazience. 
    Jedyny minus to mała wydajność kremu. Przy aplikacji rano i wieczorem starcza zaledwie na miesiąc. Nie wiem, czy sięgnę po raz kolejny po ten kosmetyk, ponieważ nie czuję jeszcze potrzeby stosowania go regularnie, ale być może w przyszłości chętnie do niego wrócę. 

    dostępny jest w sklepie internetowym MY ASIA 
     
     







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz