Firmę Organique kocham przede wszystkim za cudowne zapachy, konsystencje i piękne opakowania. Wytłaczane nakrętki w kolorze srebra to klasyka gatunku. Nadają kosmetykom luksusowego wyglądu i prezentują się rewelacyjnie w każdej łazience.
Ale nie wygląd jest tutaj najważniejszy, ale zapach. Rozkoszny, winogronowy, słodkawy, uzależniający. Jedno tylko mnie zastanawia. Dlaczego na greckiej piance do mycia ciała widać oliwki, a pachnie ona winogronowo? Może niech to pozostanie słodką tajemnicą producenta :)
Pianka trafiła do mnie jako prezent od fantastycznej ekipy CHILLBOXA jako nagroda za jedno z ładniejszych zdjęć pudełka na Instagramie. Było mi bardzo miło, a że firmę Organique bardzo lubię, prezent okazał się strzałem w 10!
Pianka o pojemności 100 ml zaskoczyła mnie swoją wydajnością. Wystarczy naprawdę odrobinka produktu nałożonego na myjkę, lub gąbkę do wytworzenia dużej ilości piany i dobrego umycia całego ciała. Na początku w ramach pseudo oszczędności postanowiłam nie nakładać pianki na gąbkę, tylko bezpośrednio na mokre ciało. Jednak wierzcie mi na słowo, tak zużywamy o wiele więcej kosmetyku. Pianka o pojemności 100 ml starczyła mi prawie na miesiąc stosowania ( na myjce )
Konsystencja również nie jest typowa. Ma postać musu, takiego jak serki Bakuś o ile kojarzycie. Nie zmniejsza swojej objętości po zatopieniu palców, jest stabilna i nie topnieje. Swoją delikatnością, napowietrzoną formą pianki sprawia ogromną radość podczas aplikacji.
Kolor również nietypowy - żółto- zielony, bajeczny, szrekowy :) Może lekko zabarwić ciało kiedy stosujemy bezpośrednio i trzeba wtedy spłukiwać trochę dłużej. Nakładana na gąbkę nie sprawia kłopotu.
Najfajniejszy jest dla mnie zapach, tropikalny, egzotyczny, owocowy. Wyraźnie czuć winogron, jednak nie w tak oczekiwanej wersji. To trzeba powąchać.
Wszystkie dostępne zapachy kuszą mnie bardzo i mam ochotę poznać je kolejno.
Jedynie nie podobają mi się SLSy w składzie, które mogą wysuszać skórę. U mnie nic takiego nie nastąpiło, ale wrażliwcy muszą zdawać sobie z tego sprawę.
GRECKA PIANKA DO MYCIA CIAŁA jest świetną odskocznią od tradycyjnych żeli pod prysznic. Fantastycznie sprawdzi się w formie prezentu i ucieszy wyglądem i zapachem. Polecam ten kosmetyk i już szykuję się na kolejne opakowania. Wszystkie pianki dostępne są w dwóch pojemnościach - 100 i 200 ml. Dla każdego coś innego.
Znacie pianki myjące Organique? Macie swojego faworyta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz