8 września 2016
Revitalash Advanced - odżywka stymulująca wzrost rzęs
Nigdy nie miałam jakichś specjalnych problemów z rzęsami. Podkreślone tuszem ładnie wyglądały i nie czułam potrzeby ich wzmacniania ani stymulowania do szybszego wzrostu.
Kiedy głośno zaczęło się robić o odżywkach przyspieszających porost rzęs, czytałam uśmiechając się do siebie i wcale nie marzyłam o wypróbowaniu tych specyfików.
Jednak jak to w życiu bywa, okazja trafiła się sama.
Na spotkaniu lubińskich blogerek KLIK otrzymałam od firmy REVITALASH Polska
właśnie taką odżywkę do rzęs. Skoro już miałam, to czemu nie wypróbować ?
Weszłam na stronę firmy i od razu poczułam ciepło w sercu czytając historię powstania marki.
Pozwólcie że przytoczę fragment :
" Wszystko zaczęło się pewnego dnia, kiedy mąż postanowił ofiarować swojej żonie wyjątkowy prezent…
Wynalazcą receptury Revitalash jest Doktor Michał Brinkenhoff. Był to specjalny prezent dla jego żony Gayle, która zachorowała na raka piersi. Agresywna chemioterapia uszkodziła jej piękne rzęsy, które stały się rzadkie i kruche.
Intensywne poszukiwania naukowe doktora Brinkenhoffa i zespołu utalentowanych chemików i kosmetologów, doprowadziły do opracowania takiej receptury produktu, dzięki której rzęsy Gayle po okresie pięciu tygodni zastosowania, stały się witalne i piękne.
Wkrótce przyjaciele i rodzina chcieli poznać sekret pięknych rzęs Gayle, która już wiedziała, że idealną nazwą dla cudownej odżywki do rzęs, która nadała jej rzęsom pełną witalności będzie REVITALASH.
Idea produktu narodziła się z miłości męża do żony, który chciał pomóc żonie w powrocie do zdrowia. Dziś produkt jest dostępny dla wszystkich kobiet, które chcą mieć piękne rzęsy.
Gayle i Michał Brinkenhoff przeznaczają część dochodu ze sprzedaży Revitalash na badania dotyczące raka piersi oraz inicjatywy edukacyjne z tym związane. "
Postanowiłam zobaczyć jak odżywka wpłynie na moje rzęsy.
RevitaLash ADVENCED to już ulepszona wersja odżywki, która ma za zadanie sprawić, że rzęsy staną się dłuższe, mocniejsze i grubsze szybciej niż kiedykolwiek. Obietnica pięknych rzęs rozbudziła moją ciekawość.
Kosmetyk jaki otrzymałam miał najmniejszą z dostępnych pojemności 1.0 ml wystarczającą na około 7 tygodni kuracji. W założeniu firmy, widoczne efekty będą już po 4-6 tygodniach.
Na początku stosowałam odżywkę codziennie, smarując granicę rzęs po demakijażu w podobny sposób jak nakłada się eyeliner. Nic mnie nie piekło, nie powodowało łzawienia, ani nie podrażniło w żaden sposób. Naczytałam się różnych historii o efektach ubocznych i trochę niepewności gdzieś tam się zasiało. Jednak dowiedziałam się, że nowa formuła :
- jest przetestowana dermatologicznie i okulistycznie
- nie wywołuje alergii
- nie powoduje podrażnień ani zmian w kolorze siatkówki
- nowa bardziej zaawansowana i gęsta formuła powoduje, że odżywka nie sączy się na powierzchnię oka i można ją bezpieczniej aplikować tuż u nasady rzęs
- testy kliniczne nie wykazują żadnego wpływu na ciśnienie wewnątrz gałkowe oka ani ostrość widzenia
- ma ulepszony skład
Jak już jesteśmy przy składzie
to warto zaznaczyć, że odżywka bogata jest w wyciągi roślinne zawierające antyoksydanty, takie jak palma sabałowa, żeń-szeń, zielona herbata, pszenica, nagietek lekarski, miłorząb japoński oraz aminokwasy, witaminy z grupy B, uzupełnione o działanie aktywnych nanopeptydów.
Stosowanie odżywki jest naprawdę proste. Wystarczy codziennie wieczorem nanieść niewielką ilość na linii rzęs. Początkowo szło mi dobrze, ale nastały wakacje, urlop i moja systematyczność trochę wzięła w łeb :) jednak kilka razy w tygodniu jej używałam.
Opakowanie jest bardzo trwałe, porządnie wykonane, nic się nie pościerało, ani nie ułamało. Wygląda luksusowo, tak jak na początku stosowania.
Ważne jest, że odżywkę można stosować także w trakcie przyklejonych rzęs, ponieważ w żaden sposób nie rozpuszcza ona kleju.
Po około 3-4 miesiącach kuracji odżywką RevitaLash® dla podtrzymania efektu wystarczy używać dwa lub trzy razy w tygodniu. Produkt zalecany dla wszystkich kobiet, które pragną mieć piękne rzęsy i brwi.
JAK ODŻYWKA SPRAWDZIŁA SIĘ U MNIE ?
Powiem tak : zauważyłam, że rzęsy stały się bardziej gęste, mocniejsze, przestały wypadać i nie stały się niebotycznie długie, ale dłuższe w zadowalającym mnie stopniu. Widziałam różnicę podczas malowania rzęs tuszem. Może gdybym stosowała bardziej systematycznie ( moja wina ) były by jeszcze dłuższe. W każdym bądź razie jestem zadowolona z moich rzęs w obecnym stanie. Niestety nie zrobiłam zdjęcia przed kuracją, wybaczcie brak doświadczenia, ale mam aktualne, robione dzisiaj.
Jestem ciekawa czy stosujecie takie odżywki i co o nich sądzicie ?
Uważam, że nie jest to produkt pierwszej potrzeby, ale dla lepszego samopoczucia i ładniejszej firanki rzęs warto od czasu do czasu zrobić sobie taką kurację.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz