Zaczęłam lekko w tym roku :) Wczoraj był wpis o musie do ciała, a dzisiaj przedstawiam cudowny puszysty mus do oczyszczania twarzy. Odkąd zobaczyłam tego słodziaka, marzyłam aby go mieć :)
Yum Yum Lemon to kosmetyk, w którym można się zakochać. Mimo, że skład nie jest do końca naturalny, to zaskoczeniem jest to, jak wiele ekstraktów i olejów naturalnych się w nim znalazło.
Na stronie polskiego dystrybutora Skin79 przeczytamy :
„66% musu o energetyzującym, cytrusowym zapachu to wyciąg z soku
cytryny, który pobudza, rozjaśnia, działa kojąco i ściągająco, ma też
silne działanie antyoksydacyjne. Zawiera
kwas askorbinowy (witamina C), witaminę A, B i PP oraz kwasy
organiczne. Wygładza skórę, zmiękcza ją i dezynfekuje. Mus zawiera w
sobie 6 ekstraktów roślinnych i aż 15 naturalnych olejów. Doskonale
oczyszcza skórę z makijażu i sebum bez konieczności podwójnego mycia
twarzy. Ma lekko kwaśne pH 5, nie narusza bariery ochronnej. Polecany do
cery poszarzałej, zmęczonej, z plamami pigmentacyjnymi. Sprawdzi się
przy cerze tłustej a także przy skórze z aktywnymi naczynkami.”
Moja skóra jest mieszana, wrażliwa ale bywa też czasem sucha. Ucieszyła mnie obecność tylu olejków, które poza 66% wyciągu z cytryny dbają o moją cerę.
Mamy tutaj olejek z bergamotki, bazylii, eukaliptusowy, geraniowy, ze skórki cytryny, pomarańczy, limetki, z rozmarynu, palczatki wełnistej, z yuzu, z jagodlinu wonnego, a także olejek z kamelii japońskiej, migdałowy, arganowy, oraz oliwę z oliwek.
Zawarte są takie ekstrakty roślinne jak: z gardenii, rzepaku, nagietka, forsycji, frezji i wiesiołka.
Uff, uwierzcie mi, że skład jest naprawdę dłuuugi.
Kosmetyk ma fantastyczne opakowanie, które kojarzy mi się z domowymi przetworami, lub specyfikami. Śliczny plastikowy słoiczek szczelnie zamykany zapewnia świeżość i trwałość produktu. Nic nie wydostanie się na zewnątrz. Słoiczek zapakowany jest w tekturowy kartonik, oraz posiada dołączoną szpatułkę do higienicznego nabierania produktu. Full wypas, do którego przyzwyczaiły już nas koreańskie marki.
Dodatkowo przed wydostaniem się musu chroni plastikowe wieczko. Można śmiało zabrać go ze sobą wszędzie bez obawy, że coś się wyleje.
Najbardziej zaskakująca okazała się dla mnie konsystencja tego kosmetyku. Wygląda jak pianka, mus, czy nawet puszysty serek dla dzieci. Przy dotyku jest lekko sprężysta, gąbczasta. Pierwszy raz miałam styczność z czymś takim.
Yum Yum jest niesamowicie wydajny, pozornie wydaje się, że nie ma go dużo w słoiczku i że te 100 gram szybko zużyjemy. Jednak nic bardziej mylnego. Nabierać trzeba odrobinę, ponieważ zbyt duża ilość spowoduje, że można będzie umyć się aż do pępka :)
Oczyszczającą piankę nakładamy na suchą skórę, bez wcześniejszego demakijażu, delikatnie rozprowadzamy na skórze masując, a następnie zwilżamy dłonie wodą i masujemy ponownie. To w tym momencie wytwarza się piana, która pozbywa nas makijażu, sebum i innych zanieczyszczeń. Resztę zmywamy letnią wodą. Producent zapewnia, że nie ma potrzeby dwuetapowego oczyszczania twarzy, mus wykonuje całą robotę. Zgadzam się z tym w zupełności, jednak nie do końca popieram kwestię oczyszczania okolic oczu. Wolę najpierw je zmyć, a dopiero potem nałożyć piankę na resztę twarzy. Wtedy jest idealnie. Ponieważ mus nie do końca radzi sobie z makijażem oczu, ale również może je troszkę podrażnić. Mam bardzo wrażliwe oczy i u mnie delikatnie szczypało.
Rewelacyjny jest także zapach Yum Yuma: czysta, świeża cytrynka, nie taka chemiczna, toaletowa, lecz naprawdę cudownie delikatna i sprawiająca, że od razu czuje się odświeżenie. Myślę, że jest to idealny kosmetyk na lato, chociaż ja używam go także teraz, zimą, bo po prostu uzależnia :)
Po umyciu twarzy można zauważyć czystość. Nie wiem jak to inaczej określić, ale twarz jest aż skrzypiąca, rozświetlona i pełna blasku. Uwielbiam używać musu także rano, bo daje energetycznego kopa i pobudza do działania.
Kolejny kosmetyk od Skin79 w którym zakochałam się od pierwszego użycia. W kolejce czeka druga wersja adley, którą także zapragnęłam mieć, ale jeszcze jej nie używałam. Opinie są równie wspaniałe, więc pewnie niedługo ją otworzę. Yum Yum sprawdza się u mnie genialnie i używanie go to czysta przyjemność.
Jeśli macie ochotę wypróbować któryś z musów, to teraz jest idealna okazja, bo na stronie sklepu oba produkty można nabyć w cenie 59,99 zł, czyli prawie połowę tańsze. Polecam z całego serca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz