19 lutego 2017

Vianek - z miłości do natury - Seria odżywcza, pomarańczowa

Vianek zdobył moje serce  od pierwszego spotkania z marką w postaci kremu pod oczy z ekstraktem z nasion lnu ( tutaj ).  Potem był peeling do ciała z mielonymi pestkami moreli (tutaj ). 
Seria pomarańczowa - odżywcza okazała się dla mnie idealna, znalazłam tam wiele produktów odpowiadających potrzebom mojej skóry. Dlatego dziś opowiem o kosmetykach z tej właśnie serii, które także sprawdziły się w mojej pielęgnacji.


ODŻYWCZY PŁYN MICELARNY I TONIK 2W1

Płyn jest przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, jest delikatny, a jednocześnie bardzo skuteczny. W 200 ml butelce znajdziemy dwa produkty działające jednocześnie: płyn micelarny, który doskonale radzi sobie z demakijażem twarzy, a co dla mnie najważniejsze, także z demakijażem moich wrażliwych oczu. Nie podrażnia ich, nie powoduje pieczenia, ani przesuszenia. Tusz i cienie znikają już na pierwszym waciku. Drugim produktem jest tonik, mający nawilżyć i ukoić skórę.




 
W składzie znajdziemy:

- olej rokitnikowy który dzięki wysokiej zawartości karotenoidów oraz witaminy E wykazuje silne działanie odżywcze i rewitalizujące

- olej z pestek moreli - bogaty w witaminy m.in. A i E, silnie nawilża i odżywia skórę
- lecytynę sojową - to źródło fosfolipidów, chroniące przez utratę wody poprzez naskórek, pomaga wniknąć składnikom aktywnym głębiej do skóry, odżywia i pozostawia ochronną warstwę zapobiegającą przesuszeniu 
 - ekstrakt z nagietka - bogaty w karotenoidy, flawonoidy i związki śluzowe, posiada właściwości wzmacniające i ochronne
- Panthenol- łagodzi podrażnienia i przynosi komfort po demakijażu, silnie wiąże wodę w skórze, gdzie z prowitaminy przekształca się w witaminę B5

 Płyn nanosiłam za pomocą wacika i przemywałam najpierw oczy, potem twarz, szyję i dekolt. Zawsze wiedziałam, kiedy skóra była już czysta, ponieważ w tym momencie wytwarzała się taka jakby pianka.

 ODŻYWCZA MASECZKA - PEELING DO TWARZY

Wyjątkowe połączenie delikatnego peelingu w postaci drobno zmielonych ziaren siemienia lnianego oraz maseczki. Jest odpowiedni do każdego rodzaju skóry, także bardzo cienkiej i wrażliwej. 
Maseczka jest kosmetykiem, który zaskoczył mnie najbardziej pod względem działania.  Jestem mega zadowolona, ponieważ skóra po jej użyciu jest niesamowicie miękka i gładka jeszcze przez trzy następne dni. Czuć mocne odżywienie i nawilżenie. 


W składzie znajdziemy : 

- olej sojowy 
- olej z pestek moreli 
- olej rokitnikowy 
- masło kakaowe - bardzo dobrze przyswajalne przez skórę, wykazuje właściwości natłuszczające, nawilżające i ochronne
- masło shea - chroni i wzmacnia barierę wodno lipidową skóry, przez co poprawia się jej elastyczność, silnie nawilża i natłuszcza
- masło avokado - silnie nawilża i uelastycznia skórę, przyspiesza regenerację, łagodzi podrażnienia wywołane czynnikami środowiskowymi
- miód - wspaniale odżywia, nawilża, wygadza  i uelastycznia skórę 



Konsystencja jest łatwa w rozprowadzaniu na twarzy, lekko oleista i z wyczuwalnymi drobinami. Ma mocno pomarańczowy kolor i zapach rokitnika. Czytałam opinie, że przebarwia skórę po użyciu, jednak u mnie nic takiego nie nastąpiło. Nakładam maseczkę dwa razy w tygodniu na umytą i wilgotną skórę, masuję przez 2, 3 minuty i pozostawiam na twarzy na kolejne 10 minut. Po zmyciu wyczuwalna jest lekka warstewka, którą czasem zmywam dodatkowo pianką, a czasem pozostawiam. Nic mi nie wyskoczyło, nie zapchało, więc nie ma żadnej różnicy u mnie czy ją zmyję dodatkowo czy nie. 
Faktem jest, że po użyciu maseczki skóra jest fantastyczna w dotyku i w świetnej kondycji, nawilżona i pełna energii i blasku. Pokochałam ten kosmetyk miłością prawdziwą i już niedługo kupię kolejny egzemplarz. 
Opakowanie zawiera 75 ml. 


ODŻYWCZY KREM POD OCZY

Krem zamknięty jest w opakowaniu airless, czyli takim, jak lubię najbardziej. Wystarczy odrobina, aby pokryć delikatne okolice oczu. Dlatego jest to kosmetyk odznaczający się ogromną wydajnością. 

  



 Ma delikatnie żółte zabarwienie i jest niesamowicie lekki i szybko się wchłania. 

W składzie znajdziemy: 

- olej sojowy
- olej z pestek moreli 
- olej rokitnikowy 
- ekstrakt z szyszek chmielu - zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry

Ponieważ krem bardzo szybko się wchłania, idealny będzie na dzień, pod makijaż. Nie roluje się na nim żaden podkład ani korektor.  Na noc jest dla mnie jednak zbyt słaby, potrzebuję czegoś treściwszego i cięższego. 
Krem mnie nie podrażnił, nie przesuszył, a wręcz przeciwnie, uelastycznił delikatną skórę i nawilżył. Opakowanie zawiera 15 ml produktu.

ODŻYWCZY KREM DO RĄK 

Krem jest bardzo bogaty, treściwy i świetnie sobie radzi z przesuszonymi dłońmi. Wymaga odrobinę dłuższego wmasowywania niż zwykłe nawilżające kremy, ale używany systematycznie sprawi, że dłonie staną się bardziej gładkie i zadbane. 



Bogaty jak zwykle skład : 

- miód
- lecytyna
- olej z pestek moreli
- olej rokitnikowy 
- masło shea
- ekstrakt z szyszek chmielu

Wygodne opakowanie, podobnie jak maseczki, zamykane jest na klik i ułatwia wydobycie produktu. Krem do rąk ma dość mocny, długo wyczuwalny zapach, ale mi on nie przeszkadza. Warstwa ochronna jaką zostawia na skórze zapobiega utracie wody ze skóry i zapewnia mocne nawilżanie. Ekstrakt z szyszek chmielu działa przeciwstarzeniowo. Uważam, że jest to bardzo dobry produkt przynoszący ulgę suchym dłoniom i odpowiednio je odżywia. 
Opakowanie zawiera 75 ml

 

 Kosmetyki firmy Vianek spełniają moje oczekiwania pod każdym względem. Począwszy od ślicznych, białych opakowań z pięknymi zalipiańskimi wzorami odnoszącymi się do polskiej tradycji, poprzez bezpieczne, naturalne i przyjazne składy, na pobudzających zmysły zapachach i delikatnej aczkolwiek skutecznej pielęgnacji kończąc. Polska firma proponuje kosmetyki na każdą kieszeń, dla każdej kobiety, niezależnie od wieku i na każdą potrzebę skóry. Są to produkty ogólnodostępne i lubiane. 
Naturalnym konserwantem zastosowanym w kosmetykach jest  witamina E, która zapobiega utlenianiu się fazy olejowej kosmetyku, a do tego działa antyoksydacyjnie. 


Mam ochotę poznać i wypróbować każdy kosmetyk tej marki, część już mam w zapasie, a resztę dokupię  na bieżąco
Macie swoje ulubione produkty tej marki ? Możecie coś polecić ?

  
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz