30 czerwca 2017
Ajeden - mydła, w których zamknięta jest natura
Jestem pełna podziwu dla osób, które z pasją tworzą kosmetyki i wkładają w to swoje serce, umiejętności i godziny poświęcone udoskonalaniu swoich receptur.
Znalazłam manufakturę Ajeden, w której ręcznie wytwarzane są mydła i sole do kąpieli.
Kiedy przeczytałam opis na stronie, przeniosłam się myślami do gospodarstwa pełnego pasji, gdzie mydła powstają już na łące podczas zbierania i suszenia kwiatów, gdzie czas płynie wolniej, a wokół latają pszczoły i pasą się kozy. To właśnie tam, na obrzeżach Drawieńskiego Parku Narodowego znajduje się mała, rodzinna manufaktura mydła i miodu. Miejsce, gdzie dzisiaj Was zabiorę pokazując kosmetyki pachnące naturą.
Kiedy dotarła do mnie paczka od Pani Kasi i w środku ujrzałam kawałek jej świata, pomyślałam, że serca nie mam, żeby zniszczyć coś tak pięknego. Każde mydełko zapakowane zostało z wielką starannością w szary papier, z pięknymi etykietami, niektóre obwiązane jutowym sznurkiem. Całość zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jednak prawdziwe rzemiosło ukazało się po rozpakowaniu...
Mydła w formie dużej kostki miały wytłoczone logo firmy i prezentowały się cudownie.
Każde inne, ale wszystkie cechuje 100% naturalny skład, gdzie znajdziemy kwiaty z pobliskich łąk, miód z własnej pasieki i mleko kozie, a wszystko robione ręcznie i dekorowane suszonymi płatkami, pączkami róży, pyłkami czy kawą. Wyglądają jak najsmaczniejsze ciasta :)
Pierwszym mydłem, po które sięgnęłam było to z różą, bo różane aromaty w kosmetykach kocham najbardziej. Oczywiście było mi szkoda zużyć wszystko, więc odcięłam 1/3 wraz z piękną dekoracją na później :) Przyznam się Wam, że tak samo zrobiłam z każdym mydełkiem, które zabrałam do łazienki. Dzięki temu mam jeszcze miniatury, które mogę zabrać ze sobą w podróż :)
MYDŁO Z RÓŻĄ
Jest to mydełko, które pachnie najbardziej spośród wszystkich. Jego kolor zawdzięczamy olejowi z dzikiej róży.
Jest kobiece, o delikatnym aromacie długo wyczuwalnym na skórze. Bardzo dobrze się pieni i nie zmydla się za szybko :) Kremowa pianka zapewnia komfort i uczucie luksusu nie wysuszając dłoni.
Skład mydła wzbogacają olej z dzikiej róży o wspaniałych właściwościach zmiękczających, uelastyczniających skórę, a także woda różana i jedwab dający cudowne uczucie gładkości i delikatności po umyciu. Znajdziemy tu także olej ze słodkich migdałów, olej kokosowy, nierafinowane masła shea i kakaowe oraz gruboziarnistą sól himalajską i naturalne minerały.
Mydełko możecie kupić tutaj
MYDŁO Z CZEKOLADĄ
Drugie w kolejności było mydło, które ma niepowtarzalne walory zapachowe. Pachnie prawdziwą czekoladą! Nie za mocno, nie męcząco, ale wystarczająco dobrze, żeby chcieć po sięgać częściej.
Czyż nie wygląda jak deser ? I naprawdę można się pomylić :)
Z opisu na stronie Ajeden wynika, że jest to mydło, którego robienie przynosi rodzinie pani Kasi dużo przyjemności:
" Zapach nierafinowanego, łupanego masła kakaowego, gorzkiej czekolady i kakao roznosi się wszędzie. Mydło naturalnie pachnie gorzką czekoladą , nie chcieliśmy dodawać sztucznych aromatów, żeby poprawić zapach – nie o to chodzi. Podczas mydlenia powstaje delikatny czekoladowy film, który po nałożeniu na ciało i wmasowaniu pozostawia skórę odpowiednio nawilżoną i odżywioną. Poprawia humor każdemu kto lubi czekoladę i domowe SPA. "
W składzie znajdziemy zmydloną oliwę z oliwek, kozie mleko, zmydlone: olej kokosowy, olej z otrąb ryżowych, nierafinowane masło kakaowe, gorzką czekoladę, zmydlony olej rycynowy, zrównoważony olej palmowy, kakao.
I to mydło najchętniej zabieram pod prysznic, ponieważ bardzo dobrze pielęgnuje moją skórę, nawilża ją i sprawia, że mogę zrezygnować z użycia balsamu do ciała.
Kupicie je tutaj
MYDŁO KAWA Z CYNAMONEM
Widzicie jak ono wygląda ? Jest to chyba najbardziej przekonujący kosmetyk w walce z cellulitem, mam ochotę się nim masować od razu jak na nie spojrzę :)
Mydełko zawiera świeżo mielone ziarna kawy, podwójne espresso, olejek z liści cynamonu, masło kokum, które posiada wybitne właściwości nawilżające.
Kawa jest nieoceniona w walce z cellulitem, zmielona ma działanie peelingujące, złuszcza martwy naskórek i poprawia krążenie. Po umyciu ciała tą kostka odczuwalne jest nawilżenie i wygładzenie ciała. Dzieje się to za sprawą dodatku jedwabiu oraz maseł shea i kakaowego.
Masło kokum to takie S.O.S dla skóry, bardzo dobrze pielęgnuję spierzchniętą i popękaną skórę, niwelując szorstkość, regenerując i zapobiegając wysuszaniu.
Kupicie je tutaj
MYDŁO Z PYŁKIEM PSZCZELIM
To mydło polubiłam do mycia twarzy. Ładnie koi i łagodzi wszelkie podrażnienia.
Pyłek kwiatowy (potocznie zwany pszczelim) to taka bomba witaminowa. Te małe kuleczki posiadają ogromną moc. Bogate w witaminy z grupy A, C, PP, E, D, K, H oraz witamin z grupy B. Zawierają również mikroelementy: wapnia, potasu, magnezu, żelaza i cynku. Pyłek posiada właściwości antybakteryjne. Mydło nadaje się do codziennej pielęgnacji.
Jest ono dla mnie najmniej pachnącym z całej czwórki, ale przez to nie oceniam go najniżej. wręcz przeciwnie, bardzo chętnie po nie sięgam przy zmywaniu resztek olejów do demakijażu, a także przy porannej pielęgnacji.
Ciekawostka ze strony sklepu :
" Pyłek kwiatowy jest niezwykle cenny zarówno dla człowieka jak i dla samych pszczół. Czy wiedzieliście, że do uformowania jednego ładunku obnóży pszczoła musi odwiedzić od 7 do 120 kwiatów i aby zebrać 1 kg pyłu pszczoły muszą dokonać około 66 tysięcy lotów – stąd chyba powiedzenie „pracowity jak pszczółka”. Każda roślina ma swój niepowtarzalny wygląd, kształt, wielkość i kolor, który w pyłku kwiatowym jest odzwierciedleniem tego z jakiej rośliny pochodzi.
A jak pszczółki zbierają taki pyłek?
Pszczoły odwiedzając tysiące kwiatów, przy pomocy grzebienia pyłkowego sczesują pyłek ze swojego ciała (włosków) formując grudki. Kolor pyłku może być jasnożółty, pomarańczowy, czarny, fioletowy ( w zależności od tego z jakiej rośliny przyszło pszczółce zbierać pyłek) Pszczoły umieszczają je w koszyczkach, na 3-ciej parze nóg. Wnoszą ten pyłek do ula i magazynują go w komórkach pszczelich. Pyłek następnie mocno ubijany jest główkami w plastrach, zalewany lekko miodem by następnie przejść przez proces fermentacji mlekowej, w wyniku której powstaje pierzga nazywana „pszczelim chlebem”. Rodzina pszczela potrzebuje pyłek kwiatowy do karmienia larw, wytwarzania mleczka pszczelego i wosku przez pszczoły, do budowy tkanki tłuszczowej. Podobnie jak niedźwiedzie, pszczoły również gromadzą zapasy na zimę:) "
Wszystkie mydełka bardzo dobrze się pienią i sprawiły mi mnóstwo przyjemności podczas używania. Z radością odkrywałam ich działanie na moją skórę i cieszyłam się walorami zapachowymi.
Co jest takiego wyjątkowego w mydłach Ajeden ?
A więc to, że są one robione metodą " na zimno " czyli łączy się ze sobą składniki w niskiej temperaturze tak aby jak najwięcej dobrodziejstw olei roślinnych , mleka koziego i przeróżnych dodatków pozostała w mydle.
Mydła w odróżnieniu od innych muszą leżakować (od 4 do 6 tygodni – czasem dłużej, w zależności od rodzaju mydła)by zrobiły się twarde, łagodniejsze w użyciu i zapachu. Dopiero po tak długim czasie mydełka są gotowe do sprzedaży. Żadna kostka mydła nie wyjdzie z manufaktury bez ręcznego pakowania, obróbki i sprawdzenia czy mydełko nadaje się już do mydlenia .
W mydłach Ajeden nie ma sztucznych barwników, zapachów, konserwantów lub substancji, które utwardzają czy spieniają mydło. Oleje robią swoje. Starannie dobierane są wszystkie składniki ze świadomością tego by pochodziły ze sprawdzonych źródeł i dostawców, dla których ważne jest pochodzenie surowców i dbałość o środowisko naturalne.
Dodatki użyte w mydłach każdy może znaleźć w otaczającym nas środowisku.
Czekolada – kto jej nie ma w szafce?:), płatki owsiane, kakao, miód, wosk , pyłek pszczeli z pasieki. Nagietek, lawendę znaleźć można w niejednym ogródku. Otaczające nas łąki dostarczają ogromną ilość drogocennych ziół.
Mydła zawierają w 100% mleko kozie, nie rozrabiane z wodą, nie jest usuwany z niego tłuszcz, ani z mydła gliceryna, która naturalnie powstaje w procesie robienia mydła, oraz posiada głębokie właściwości nawilżające.
W ofercie sklepu znajdziecie także wiele innych mydeł zapachowych i tych bez aromatu, wybór jest szeroki i każdy znajdzie coś dla siebie.
Ale nie tylko na mydłach kończy się asortyment MANUFAKTURY AJEDEN
Są także miody, sole kąpielowe ( jedną z nich widzicie na ostatnim zdjęciu, ale o niej następnym razem ), kule kąpielowe, a także rękawice do masażu i peelingu ciała.
To jak ? Na co macie ochotę ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz