19 lipca 2017

Konferencja Benton i SKIN79

Na początku lipca dostałam zaproszenie na konferencję marki Benton, podczas której urocza przedstawicielka marki - Celeste Jo zaprezentowała nam i opowiedziała o każdej serii dostępnej w ofercie firmy.  Przedstawiła założenia marki, oraz pokazała swój rytuał pielęgnacyjny za pomocą kosmetyków Benton. Konferencję zorganizowali jedyni dystrybutorzy marki w Polsce i właściciele sklepu - SKIN79
Spotkanie zostało przygotowane na bardzo wysokim poziomie i bardzo się cieszę, że mogłam w nim uczestniczyć. Zostaliśmy ugoszczeni w hotelu Mercure w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie przywitał nas uroczysty obiad, na którym mogliśmy wszyscy się poznać. Miło było spotkać znajome twarze i poznać te, które znałam wcześniej tylko z Youtube :)


 Po bardzo smacznym obiedzie odbyła się konferencja, na której dowiedziałam się skąd wzięło się logo firmy Benton i poznałam założenia marki.
Nazwa Benton wzięła się od znanego filmu Ciekawe przypadki Benjamina Buttona, gdzie główny bohater, grany przez Brada Pita, rodzi się jako 80- letni starzec i młodnieje z każdym rokiem. Zegar w logo marki Benton wskazuje na walkę z czasem i zapobieganie starzenia się skóry poprzez używanie odpowiednich kosmetyków.
Sama firma powstała w 2011 roku i zaczynała z jednym produktem  z serii Snail Bee Hight Content , który zdążyłam już poznać i pokochać. Pisałam o nim TUTAJ
Benton Cosmetics to w pełni naturalne kosmetyki koreańskie, których wiodącymi składnikami jest aloes, filtrat ze śluzu ślimaka, jad pszczeli, EGF, fermentowany filtrat z grzyba Galactomyces oraz
liczne ekstrakty roślinne. Kosmetyki współgrają nawet z najbardziej wrażliwą cerą. Ich skuteczność gwarantuje również lekko kwaśne pH, zbliżone do pH zdrowej skóry, w którym to środowisku na skórze nie powstają żadne zmiany skórne. Benton Cosmetics to kosmetyki pozbawione parabenów, oleju mineralnego, benzofenonu, syntetycznych środków konserwujących, syntetycznych barwników, syntetycznych zapachów. Kosmetyki produkowane są małymi partiami aby zachować świeżość produktu. Dlatego czasem trzeba poczekać na nową dostawę jeśli dany produkt nie jest dostępny w sklepie. Przynajmniej mamy gwarancje świeżości i bezpieczeństwa la naszej skóry.
Benton Cosmetics nie testuje na zwierzętach (certyfikat Beauty Bunnies Peta).



Kosmetyki Benton podzielone są na 4 serie, a teraz doszły jeszcze nowości, o których pokrótce napiszę za chwilę. Wszystkie te kosmetyki widoczne na zdjęciu otrzymaliśmy na konferencji, co ucieszyło mnie niesamowicie, bo zdążyłam część już poznać i z wielką przyjemnością do nich powrócę.

SERIA SNAIL BEE HIGHT CONTENT 


Oparta jest ona na filtracie ze śluzu ślimaka oraz jadzie pszczelim. 
W jej skład wchodzi 5 kosmetyków: skin ( tonik ), esencja, lotion, krem i maska w płachcie.
Seria jest według mnie fantastyczna i pisałam już o kilku produktach na blogu tutajtutaj
 Działa wygładzająco, lekko złuszcza i rozjaśnia przebarwienia. Teraz będę mogła przetestować pozostałe produkty i sprawdzić jej kompleksowe działanie na skórze.

SERIA FERMENTATION


Ta linia bardzo mnie intryguje, jest wiele pozytywnych recenzji na blogach, a wręcz zachwytów.
Mamy tutaj 2 produkty: esencję i krem pod oczy. Głównym składnikiem czarnej serii jest filtrat ze sfermentowanego grzyba Galactomyces.  Jest to seria mocno regenerująca, przeciwzmarszczkowa i wygładzająca.

SERIA HONEST


Biała seria, w skład której wchodzi pianka do mycia twarzy i mgiełka. Mgiełką zachwycała się Ola  Feeling Fancy  więc wypróbowałam ją już w pokoju hotelowym i od razu trafiła do mojej torebki :)
Seria ta oparta jest na wodzie z liści drzewa herbacianego. Bardzo odświeżająca.

SERIA ALOE


Oparta jest na soku i ekstrakcie z aloesu. Mamy tutaj również 2 produkty: tonik i żel aloesowy z dodatkiem propolisu. Toner ma w składzie kwasy BHA i dzięki temu posiada delikatne działanie złuszczające. Uwielbiam ten kosmetyk i kończę już pierwszą butelkę, więc recenzja pojawi się już niedługo. Żel poznałam dzięki miniaturkom i już wiem, że muszę zaopatrzyć się w duże opakowanie.

Poza tymi 4 liniami, firma wypuściła także kosmetyki w bardziej wesołych, kolorowych opakowaniach. Znajdziemy tutaj krem do rąk z masłem shea i kokosem, krem z filtrem SPF 38 z papają i lekki krem do twarzy z kakao.
Wszystko z przyjemnością testuję i już niedługo podzielę się z Wami opinią.


Na konferencji Celeste zaprezentowała nam także sposób i kolejność nakładania produktów. Było to o tyle ciekawe, że sposób pielęgnacji Koreanek zajmuje znacznie więcej czasu niż nam, natomiast wykonanie makijażu trwa u nich zaledwie chwilkę. U nas jest odwrotnie, chociaż coraz bardziej świadomie nakładamy poszczególne warstwy kosmetyków nawilżających, a mniej zakrywamy :)
Sposób wklepywania esencji, lotionów jaki zaprezentowała Celeste, jest imponujący i pozwala walczyć z powstającymi zmarszczkami.



Czarszka ze względu na doskonałą znajomość języka angielskiego i słownictwa związanego z pielęgnacją zastąpiła po przerwie panią, która przekazywała nam te informacje na początku spotkania.

Po całej prezentacji kosmetyków i części, w której Celeste odpowiedziała na wiele zadanych przez nas pytań, pan Tomasz - właściciel sklepu SKIN79- opowiedział nam skąd się biorą ceny azjatyckich kosmetyków w polskich sklepach, ile dokumentów jest potrzebnych, aby legalnie wprowadzić te produkty na rynek, oraz o nieuczciwych sprzedawcach niektórych internetowych sklepów i allegro sprzedających podrabiane kosmetyki. Temat jest wciąż aktualny, a walka uciążliwa, ponieważ podróbki są coraz lepiej upodobnione do oryginałów, jednak niestety ich skład i zawartość pozostawia wiele do życzenia. Wierzcie mi, ze kupując podróbki na Aliexpress można zrobić sobie wielką krzywdę, a taniej niestety w tym przypadku nie znaczy zdrowo i bezpiecznie.
Dlatego kupujmy u dystrybutorów danych marek, a jeśli już zamawiamy z Korei, to ze sprawdzonych oficjalnych sklepów.

W sklepie Skin79 pojawiło się już trochę nowości i dzięki uprzejmości właścicieli możemy kilka z nich przetestować :) Warto zajrzeć na stronę sklepu i poznać nową markę Medius, która zachwyca maseczkami w płachcie.  A oto nowości, jakie dostaliśmy do Skin79:





Po konferencji czekała nas wspaniała kolacja na dachu hotelu i wspólna integracja do późnych godzin wieczornych :)




Bardzo się cieszę z tego spotkania, dużo się dowiedziałam i wspaniale spędziłam czas. Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i cudowną atmosferę jak panowała przez cały dzień. Miło było Was wszystkich spotkać i porozmawiać.
Mam nadzieję, że zainteresowała Was firma Benton i ich kosmetyki i  znajdziecie wśród nich swoich ulubieńców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz