3 lipca 2017

Pierre Rene - nowości w mojej kosmetyczce


W mojej kosmetyczce pojawiło się ostatnio dużo nowości. Zarówno za sprawą promocji Rossmanna jak i dzięki obecności na Meet Beauty ( pisałam o tej konferencji tutaj )



Dzięki  uprzejmości firmy PIERRE RENE miałam przyjemność przetestować kilka kosmetyków do makijażu, a niektóre z nich trafiły od razu do ulubieńców.


Zakochałam się w rozświetlaczu, który początkowo zaszokował mnie wielkością, ale teraz cieszę się bardzo z jego sporych rozmiarów, ponieważ dorwała się do niego moja nastoletnia córka :)

PUDER ROZŚWIETLAJĄCY HIGHLIGHTING POWDER




Opakowanie wygląda tak luksusowo, że aż szkoda było mi niszczyć tą piękną taflę. Puder, dzięki perłowym drobinkom, doskonale rozświetla cerę, optycznie spłyca zmarszczki i tuszuje oznaki zmęczenia. Dodaje cerze blasku i sprawia, że wygląda zdrowo i promiennie przez wiele godzin. Idealny do modelowania konturu twarzy oraz strobingu. Sprawdza się również na skórze ciała podkreślając naturalna opaleniznę oraz tuszując drobne niedoskonałości skóry.

Uwielbiam efekt jaki pozostawia na mojej twarzy, rozświetla ją, sprawia, że wygląda zdrowo, świeżo i elegancko. Utrzymuje się praktycznie cały dzień i pod wieczór wciąż prezentuje się zjawiskowo. Latem będę podkreślać nim także ramiona, dekolt i nogi.
Jest bardzo wydajny, wystarczy lekkie muśnięcie pędzlem, aby uzyskać pożądaną poświatę. 



Puder rozświetlający możecie zamówić tutaj

TUSZ DO RZĘS 3 W 1 SUPER CURLY



Ten podkręcający rzęsy tusz posiada specjalnie wyprofilowaną  szczoteczkę zapewniającą łatwą i precyzyjną aplikację oraz skuteczne podkręcenie rzęs. Innowacyjna formuła z nylonem maksymalnie pogrubia rzęsy. Zawarte w formule substancje nawilżające oraz witaminy dbają o kondycję, elastyczność i lśnienie włosków.

Producent zaleca specjalny sposób aplikacji :
"  Trzymaj wygiętą w łuk szczoteczkę w taki sposób, aby poruszać nią po łuku Twoich rzęs w celu ich podkręcenia, następnie wypukłą stroną maluj rzęsy ruchem "zig-zag", w celu ich pogrubienia. Powtórz czynność dla mocniejszego efektu."

Przyznam, ze to naprawdę działa i moje rzęsy są pięknie uniesione i podkręcone bez wcześniejszego użycia zalotki.

Tak wygląda ta szczoteczka:



Ponieważ jest to tusz 3 w 1 więc oprócz podkręcenia, fantastycznie rozczesuje włoski oraz je pogrubia. 
Jestem bardzo zadowolona z efektu, jaki mogę uzyskać za pomocą maskary Pierre Rene. Dodatkowo przemawia do mnie klasyczne, eleganckie opakowanie. Połączenie czerni i złota, porządne wykonanie i to, że napisy nie ścierają się po kilkutygodniowym używaniu przemawia na wielki plus.
Głęboka czerń i precyzja aplikacji sprawiają, że będę sięgać po ten tusz z przyjemnością. Końcówka szczoteczki pozwala dokładnie wytuszować dolne rzęsy i powiem Wam szczerze, że wydaje się ich dużo więcej niż przed pomalowaniem :) Magic!
Do jego zalet zaliczyć mogę także to, że się nie kruszy, nie rozmazuje i nie ma problemu z jego wieczornym usunięciem.
Tusz możecie zamówić tutaj

POMADKA HYDRA ELEGANCE



  
Nie znalazłam jej na stronie sklepu, więc nie wiem czy jest to nowość, ale u mnie zagościła po raz pierwszy. Ta nawilżająco nabłyszczająca pomadka jest niesamowicie miła w aplikacji. Sunie miękko, nadając ustom mocne krycie i komfort w noszeniu. Posiada kremową konsystencję z łagodzącymi woskami, która dobrze się rozprowadza i idealnie przylega do warg. Formuła zawiera składniki pielęgnujące - panthenol, koktajl witamin, ekstrakt ze słonecznika. Skład został wzbogacony o delikatny fiołkowy zapach, którego ja nie wyczuwam niestety. Pomadka ma dla mnie nieco sztuczny aromat. Dostępna  jest w 13 kolorach, a prezentowana przeze mnie ma odcień 06 Wild Orchid. 
Jest to śliczny fioletowo fuksjowy kolorek, jaki bardzo lubię nosić na ustach.  
Największą jej wadą jest jednak niska trwałość. Pomadka nie wytrzymuje na ustach już pierwszego posiłku, szybko się ściera i po jedzeniu pozostają na ustach tylko jej śladowe ilości. Wielka szkoda, bo oprócz tego ma same zalety.  


 

KONTURÓWKA DO UST LIP MATIC



Konturówka dostępna jest na stronie sklepu tutaj aż w 16 pięknych kolorach.
Moja ma odcień 02 i jest to piękny róż. Niestety zdjęcia nie oddają jej koloru nad czym ubolewam. Może na stronie producenta będzie Wam łatwiej go sobie sprawdzić.
W każdym razie konturówka jest matowa, kremowa i bardzo miękka.  Łatwo obrysować nią usta, a ja najczęściej wypełniam nią także całość używając jako pomadki. Jest bardzo komfortowa w noszeniu, nie powoduje pierzchnięcia ust i ich wysuszenia, co ma miejsce w przypadku większości matowych pomadek. Bardzo nie lubię tego uczucia, więc z przyjemnością sięgam po tą konturówkę, która oprócz tego, że dobrze się nosi to jest niesamowicie trwała i daje mocne krycie. Ciężko ją zetrzeć, co zawdzięczamy temu, że jest wodoodporna. 


Kosmetyki do makijażu Pierre Rene rozbudziły moją ciekawość i chętnie poznam inne produkty z asortymentu. Bardzo mnie ciekawią cienie do powiek, które można samodzielnie zestawić w kasetkach, a także korygujący puder bambusowo- bananowy! Szalenie mnie intryguje!

Według mnie przetestowane produkty mają klasę, elegancki wygląd, nowoczesny design i sprawiają, że makijaż jest czystą przyjemnością, a jego wykonania banalnie proste.
Poza pomadką, pozostałe 3 kosmetyki na stałe zagościły w mojej kosmetyczce.

Makijaż wykonany tymi produktami miałam jadąc na imieniny siostry :)


Choć nie wiem, czy widać go dobrze :)

Znacie kosmetyki Pierre Rene ? 
Możecie coś polecić ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz