1 sierpnia 2017

Ziaja oliwkowy gaj


Trzymacie się jakoś w te upały ?
Przyznam szczerze, że naturę mam jaszczurki i lubię się wygrzewać na gorącym kamieniu, jednak ta fala afrykańskich upałów, kiedy trzeba iść do pracy a nie wylegiwać się nad morzem ( kiedy miałam urlop to lało i wiało ) nie wpływa pozytywnie na samopoczucie.
No ale na szczęście na ogrodzie czeka duży basen i po schłodzeniu się  mam akurat dużo werwy, żeby siąść z laptopem na tarasie i napisać dla Was co nieco o oliwkowych kosmetykach Ziaji.
Pewnie zauważyliście, że ostatnio często Ziaja u mnie gości, ale miałam przyjemność przetestować wiele nowych dla mnie kosmetyków, co owocuje teraz recenzjami.
Siądźcie wygodnie i zapraszam do lektury.

RELAKSUJĄCA OLIWKA W ŻELU DO MASAŻU


  
Wiele kosmetyków Ziaja spotykałam na drogeryjnych półkach, jednak nigdy nie trafiłam na tą oliwkę do masażu. Być może również i Wy o niej nie słyszeliście, więc pozwólcie, że przybliżę ją odrobinę, bo bardzo się polubiliśmy.

Oliwka ma postać dość intrygującą, jej konsystencja to coś pomiędzy żelem a galaretką. Można ją stosować do masażu ciała jak i twarzy zarówno po kąpieli jak i przed.
Nie emulguje w kontakcie z wodą, ale po spłukaniu pozostawia skórę aksamitnie gładką.
Należy jej używać na suche ciało, idealnie się wtedy rozprowadza i przy takim poślizgu, jaki daje, masaż jest czystą przyjemnością.  W kontakcie z wodą mętnieje, ale nie traci swoich właściwości.





Oliwka w żelu ma piękny zapach, taki kwiatowo słodki, z odrobiną cedru.
Pachnie luksusowo i na prawdę bardzo miło jej używać. Jest wydajna, nie spływa, łatwo się rozprowadza, a zapach, jaki pozostawia jest długo wyczuwalny na skórze.
Nie wchłania się całkowicie, pozostawia tłustą warstewkę, ale jeśli ktoś nie lubi takiej powłoczki, to można ją spłukać ciepłą wodą i po kłopocie. Ciało pozostanie nawilżone, zrelaksowane i niesamowicie pachnące.
Jedynym minusem jest to, że nie jest tak łato dostępna, nie gości na każdej drogeryjnej półce, ale można ją spotkać w aptekach i online w cenie ok 16 zł. Dostaniecie ją także na stronie producenta tutaj
Pojemność 180 ml wystarczy na wiele masaży. Polecam.

LIŚCIE ZIELONEJ OLIWKI - OLIWKA DO MYCIA


Oliwkę stosowałam zarówno do mycia ciała pod prysznic jak i do demakijażu. I o ile pod prysznicem sprawdziła się świetnie, tak w przypadku mycia twarzy, nie mogę polecić. Mimo, że dobrze sobie radzi z pozbyciem się makijażu, to może mocno szczypać w oczy i wymaga dodatkowego mycia drugim środkiem, jak żel czy pianka. Dodatkowo może przesuszać, więc nie polecam cerom suchym.
Natomiast polubiłam ją jako oliwkę do mycia ciała. Bardzo ładnie ją pielęgnuje, pozostawia warstewkę ochronną, delikatnie się pieni i nie wymaga użycia balsamu.
Jej konsystencja jest bardzo wodnista i przelewa się prze palce, więc radzę ostrożnie ją dawkować.




Oliwka jest wydajna, wcale nie trzeba użyć jej dużo, zapach ma delikatny, nie drażniący.
Nie wysusza skóry, a wręcz przeciwnie, zapobiega utracie wody, natłuszcza ją i zapewnia uczucie komfortu. Jednak jak na produkt Ziaji, nie należy do najtańszych, bo butelka o pojemności 270 ml kosztuje w granicach 17 zł. Dostępna min. tutaj

OLIWKOWA WODA TONIZUJĄCA Z WITAMINĄ C

 

Tonik w formie wygodnej mgiełki jest świetnym rozwiązaniem zwłaszcza latem. Można za jej pomocą odświeżyć twarz, nawilżyć i przywrócić jej prawidłowe pH.
Zawiera w składzie ekstrakt z zielonej oliwki, która jest antyutleniaczem, a także łagodzi i zapobiega przed utratą wody z naskórka. D-panthenol i witamina C nawilżają i poprawiają kondycję skóry.
Mgiełka ma wygodny atomizer, który daje niesamowicie delikatną mgiełkę o ślicznym zapachu.
Woda tonizująca z liśćmi zielonej oliwki sprawdzi się zarówno w domu, na siłowni, czy podróży.
Można jej używać w formie mgiełki lub za pomocą wacików kosmetycznych.
Używam jej często w ciągu dnia, a ostatnio na tyle spodobała się mojej nastoletniej córce, że zabrała ją ze sobą na kolonię do Bułgarii.



Cena tego toniku to zaledwie 7,50 zł, a pojemność 200 ml. Dostępny min. tutaj
Przyjemnie nawilża, odświeża, szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż, a w przypadku cer mieszanych i tłustych reguluję produkcję sebum. Bardzo fajny produkt.



Wszystkie trzy opisywane przeze mnie kosmetyki świetnie się u mnie sprawdziły i używałam ich z wielką przyjemnością.
Znacie któryś z nich ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz