6 lutego 2018
ChillBox Styczeń 2018 - Total Relax
W oczekiwaniu na lutowe pudełko pełne przyjemności, pokażę Wam co otrzymałam w boxie styczniowym. Pudełko trafiło do mnie jak spóźniona Gwiazdka z nieba, za co serdecznie dziękuję dziewczynom <3
Pudełko zaprojektowane zostało pod hasłem " Total Relax " aby pomóc nam odpocząć po trudach świątecznych zmagań i Sylwestrowych szaleństwach.
Jeśli jeszcze znajdą się osoby, które nie widziały zawartości, bo chyba jako ostatnia ją prezentuję, to zapraszam do dalszej części wpisu :)
Jak widać na pierwszym zdjęciu - w pudełku znalazł się uroczy kocyk z polaru pochodzący z Ikea. Przyznam szczerze, że praktycznie każdy wieczór spędzam pod kocykiem, czy to z książką, czy przed telewizorem. Nawet teraz, pisząc posta, leżę w łóżku nim przykryta :)
Kolor szary jest idealnym rozwiązaniem, bo będzie pasował do każdego wnętrza. Zresztą Grey jest teraz na topie :)
Polarowy koc, Ikea, 8,00 zł
Aby rano mieć pełno energii i mieć siły na nadchodzący dzień, warto wspomóc się filiżanką dobrej herbaty. Dlatego kolejnym umilaczem jest Herbatka na Dzień Dobry!
ChillBoxowe herbatki są zawsze dla mnie miłym zaskoczeniem. Tutaj spodobało mi się ekologiczne wydanie przygotowane przez Dary Natury, a surowce do przygotowania pysznych kompozycji pochodzą w większości z Podlasia - krainy czystej ekologicznie. Każda saszetka jest osobno pakowana, a zawiera w sobie połączenie orzeźwiającej mięty z energetyzującą yerba mate, liściem mniszka, pokrzywy, nagietka, macierzanki i innych ziół. Bardzo mi ona posmakowała i cieszę się, że znalazła się w pudełku.
Herbatka - 3,52 zł
Mamy tutaj także zestaw kadzidełek, które ponoć należy palić w nowym roku, aby niczego nam nie zabrakło. Trafiła mi się wersja Anti - Tabac, ale jeszcze ich nie paliłam.
Indyjskie kadzidełka marki Krishan - 2,00 zł.
Jak wiadomo, ChillBox słynie z książek zamieszczanych w każdym pudełku, dlatego nie mogło jej zabraknąć także tutaj. Ale tym razem niespodzianka - zamiast powieści znalazłam Trochę inny dziennik, zawierający 52 listy na każdy tydzień roku. Pozwoli on nam wykazać się kreatywnością i zaplanować lepiej swoje życie. Bardzo podoba mi się ta opcja i chciałabym, aby w pudełkach częściej pojawiały się różnego typu poradniki.
Dziennik jest pięknie wydany, mega inspirujący i wciągający.
Moorea Seal Wydawnictwo Pascal - 29,90 zł.
No to teraz przejdźmy do części kosmetycznej .
Bardzo ucieszył mnie krem do twarzy nawilżająco - ochronny anty - pollution marki Harmonique.
Zaczęłam go używać od razu na drugi dzień, jak otrzymałam pudełko. Markę bardzo lubię, a ich masło do ciała z pomarańczą, cynamonem i goździkiem jest wciąż moim numerem 1.
Krem ma fajną konsystencję, szybko się wchłania i przyjemnie pachnie. Zawiera 98,4 % składników naturalnych i po prostu go uwielbiam. Na pewno pojawi się recenzja, więc nie będę się rozpisywać teraz.
Cena 77,00 zł
Kolejnym kosmetykiem jest Maska do twarzy " Głębokie nawilżenie " Le Cafe de Beaute "
O kilku maseczkach w uroczych kapsułkach pisałam w tym poście więc ucieszyłam się z kolejnej wersji, jaką mam okazję przetestować. Intrygujące jest to, że czerwone opakowanie skrywa 2 etapy pielęgnacji. I etap to ciepła maska z naturalnymi truskawkami, a II etap to serum utrwalające z kwasem hialuronowym. Jestem jej bardzo ciekawa i na pewno dam znać co i jak.
Cena 11,90 zł
Balsam do ust, to kosmetyk, który używam nałogowo. Dlatego ucieszyłam się z kolejnego sztyftu, tym razem z firmy, którą również bardzo polubiłam - Green Pharmacy.
Trafiła mi się wersja z miodem i wanilią i chyba lepiej być nie mogło, bo kocham to połączenie. Balsam jest bardzo odżywczy, tłuściutki i cudownie pachnie. Dla mnie bomba.
Cena 4,49 zł
No i ostatni produkt to Cedrowy balsam - nalewka do włosów Babuszka Agafii.
Z kosmetykami Babuszki jest u mnie różnie, jedne się sprawdzają, inne nie. Tutaj szału nie było, ale dam mu jeszcze szansę. Balsam Odżywienie i Wzmocnienie przeznaczony jest do włosów suchych i osłabionych i oparty jest na bazie soku z dzikich jagód rokitnika. Zapach ziołowy dzięki olejkowi cedrowemu, mającemu stymulować porost włosów.
Cena 8,00 zł
Tak właśnie prezentuje się propozycja relaksu by CHILLBOX
Co myślicie ? Bo ja czuję się rozpieszczona :) Jak co miesiąc :)
Oczywiście nie zabrakło również kodów rabatowych i karty informacyjnej. Pełna profeska :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz