Jako maniaczka kąpielowych umilaczy, w ostatnim czasie zrobiłam dwa duże zamówienia na bathing.pl gdzie znalazłam szeroką ofertę produktów Dresdner Essenz. Markę polubiłam, a to co mnie w niej urzekło, to piękne opakowania i intensywne zapachy. Sole zabarwiają wodę na fajne kolory, nie wysuszają skóry, a po wyjściu z kąpieli zapach unosi się jeszcze przez kilka godzin. Na ciele również czuć go długo, chociaż ja z reguły wklepuję potem balsam.
Co jakiś czas pojawią się wpisy z prezentacją poszczególnych soli, a także pastylek do kąpieli i żeli pod prysznic.
IDEALNY MOMENT
Jest to sól harmonizująca o pięknym owocowym zapachu pomarańczy i kumkwatu. Saszetka przeznaczona jest na jedną kąpiel i wsypując sól do wanny byłam zdziwiona, że jest jej tak dużo. Zapach momentalnie wypełnił całą łazienkę. Była to cudowna, relaksująca kąpiel, gdzie odczuwałam niesamowitą błogość. Zawarte w składzie pantenol, alantoina i proteiny pszeniczne sprawiły, że skóra nie była przesuszona, ale przyjemnie gładka i pachnąca. Produkty kąpielowe tej marki zachwycają mnie za każdym razem, kiedy wrzucam je do wanny. Sól zabarwiła wodę na ciemnożółty kolor, wpadający w pomarańcz. Saszetka ma 60 g i cudowne opakowanie.
W składzie znajdziemy składniki naturalne: sól morską, olejek z pomarańczy, olejek palmarosa, olej słonecznikowy.
ŚWIEŻOŚĆ ROSY
Kosmetyk ma prześliczne wiosenne opakowanie. Saszetka przeznaczona jest na jedno użycie. Muszę Wam powiedzieć, że nie spodziewałam się, aż takiej bombowej soli. Sól pachnie bardzo męsko i zabarwia wodę na cudowny błękitny kolor. Mogłabym siedzieć w tej wannie godzinę, taki zapach i kolor nadała ona kąpieli.
Roślinne nuty lilii wodnej nadają ton tej odświeżającej kompozycji zapachowej. Zawarty w niej rozmarynowy olejek eteryczny i mentol bardzo orzeźwiają, a ekstrakt z aloesu, bogaty w składniki odżywcze, mocno nawilża skórę. Kosmetyk jest wegański i zawiera specjalny kompleks pielęgnacyjny, który zapobiega wysuszaniu. Dlatego po wyjściu z wody skóra była nawilżona i pachnąca i nie było potrzeby nakładania balsamu. Zapach jest naprawdę fantastyczny, męski, zmysłowy i relaksujący. Tak jakbym brała kąpiel ze swoim mężczyzną. Można się uzależnić.
LETNIE SZCZĘŚCIE
Kolejne przyciągające spojrzenia opakowanie, tym razem z motylkiem. Zapach określony przez producenta jako " pocałunek słońca" jest bardzo przyjemny, delikatny, lekko kremowy. Nutę kwiatową nadaje bukiet mimoz połączony z naturalnym cytrynowym olejkiem eterycznym. Sól nastraja pozytywnie i wprawi w radosny nastrój. W składzie znajdziemy pantenol, alantoinę i proteiny pszeniczne, które pielęgnują skórę i zapobiegają jej wysychaniu. Po wyjściu z wanny ciało jest delikatne, miękkie i pachnące. Sól zabarwia wodę na śliczny, żółty kolor.
Jeśli chodzi o zapach, to z tych trzech soli, ten podobał mi się najmniej.
Sole są wegańskie, nie znajdziemy w nich SLES, PEG, olejów mineralnych i silikonów, ani alkalicznego mydła.
Koszt jednej saszetki to 7,99 zł
Znacie sole Dresdner Essenz ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz