Odkąd marka Nature Box zawitała do Rossmanna, kusiła swoimi kolorowymi opakowaniami. Słyszałam same dobre opinie o tych kosmetykach, aż w końcu trafił do mnie jeden z nich. W ramach Klubu Recenzenta Rossmanna miałam okazję przetestować peeling do ciała z olejem z moreli.
Marka Nature Box to : "dążenie do zrównoważonego rozwoju i szacunku dla życia. Łącząc w sobie efektywną pielęgnację z dobrym
samopoczuciem – by czuć się dobrze i wyglądać dobrze. To marka wegańska,
naładowana witaminami i antyoksydantami, wolna od silikonów, sztucznych
barwników, siarczanów, czy parabenów. Ujarzmia to co najlepsze w naturze: piękne włosy i skórę, dzięki pozytywnym wibracjom płynącym z wnętrza.
Oleje tłoczone na zimno od dawna są wysoko cenione za ich właściwości
odżywcze. Są także jednymi z najbardziej skutecznych składników w
pielęgnacji. Pięć linii produktów Nature Box zawiera tłoczone na zimno
oleje pozyskiwane z nasion owoców i orzechów: z awokado, kokosa, moreli,
migdałów i orzechów makadamia. Oleje tłoczone na zimno znacznie różnią
się od olejów rafinowanych. Tłoczenie na zimno jest najbardziej
naturalnym procesem ekstrakcji, umożliwiającym całkowite zachowanie
cennych składników odżywczych. Oleje tłoczone na zimno w produktach
Nature Box nie są ani ulepszane, ani przetwarzane, co oznacza, że nie
tracą cennych witamin, takich jak A, B, C, D i E, a także
przeciwutleniaczy i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Oleje tłoczone na
zimno Nature Box chronią skórę przed wysuszeniem, odżywiają i
oczyszczają, dzięki czemu skóra i włosy są zdrowe i cudownie miękkie. Do
tego są w 100% wegańskie! "
Peeling morelowy jest pierwszym kosmetykiem, jaki udało mi się przetestować. I już wiem, że na pewno nie ostatnim.
Jak on pięknie pachnie! Można się uzależnić. Morelowe love
Te malutkie kapsułki świetnie wyglądają zanurzone w żelowej teksturze.
Konsystencja jest gęsta, ale nie ma problemu z rozprowadzeniem jej na
wilgotnej skórze. Podczas masowania zamienia się w przyjemnie
pieszczącą ciało piankę. Nie jest to mocny zdzierak, ale super radzi
sobie z oczyszczaniem i wygładzaniem skóry. Fajnie, że nie ma parabenów i
sztucznych barwników, a jego 89% składników jest pochodzenia
naturalnego. Ma neutralne dla skóry pH i jest wegańskim produktem.
Opakowanie w postaci wygodnej tuby zamykanej na klik jest cenione
zwłaszcza pod prysznicem. Peeling delikatnie złuszcza skórę, nadając jej
gładkości i miękkości. Cudownie owocowy zapach długo utrzymuje się na
skórze. Jego aplikacja jest wygodna i przyjemna. Jedynie co mi w nim nie
pasuje, to niezgodność z opisem, ponieważ określany jest jako produkt
naturalny, a na drugim miejscu mamy SLS. Ja nie mam z tym problemu, ale
niektórym to może przeszkadzać.
Znacie produkty tej marki ? Co możecie jeszcze mi polecić ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz