Pewnie większość z Was jesienią rozpoczyna sezon na świece i woski zapachowe. U mnie trwa on prawie cały rok, choć tym razem latem trochę mniej paliłam woski, więcej świece na tarasie.
Chłodne i coraz krótsze wieczory stają się nostalgiczne i aż zachęcają do otulenia się kocykiem, z kubkiem gorącej herbaty lub kakao i dobrą książką. Światło świec jest takie przytulne i klimatyczne, jednak lubię także sięgnąć po woski, które wypełniają aromatem cały dom, a różnorodność kompozycji pozwala sięgnąć każdego dnia po coś innego.
Praktycznie wszystkie zapachy, którymi otaczam się w domu, pochodzą z PACHNĄCEJ WANNY
Przedstawię Wam dzisiaj moje 3 propozycje bardzo związane właśnie z tą porą roku, czyli jesienią.
CRUNCHY LEAVES
Uwielbiam ten aromat. Jest to zapach soczystych jabłek z nutą cynamonu
podkręcającą kompozycję. Zdecydowanie bardziej owocowy niż liściowy.
Słodkawy, troszkę drzewny, jednak prym wiodą tu owoce. Jabłka,
mandarynki i czarna porzeczka to królowe podporządkowujące śliwkę i
cynamon. Cedr, dąb i bursztyn dają piękne tło w tej aromatycznej
podróży.
Moc bardzo dobra, pięknie się rozwija.
Każdej jesieni muszę mieć go na nowo. Mam nadzieję, że nie wycofają z oferty :)
NUTY GŁOWY: czarna porzeczka, jabłko, mandarynka
NUTY SERCA: śliwka, cynamon, gałka muszkatołowa
BAZA: drewno cedrowe, kora dębu, bursztyn
AUTUMN IN AMSTERDAM
Moim marzeniem jest właśnie zwiedzenie Amsterdamu jesienią i mam nadzieję, że na drugi rok uda mi się to marzenie spełnić :)
Wosk ma śliczny niebieski kolor i etykietę zabierającą nas w jesienną
podróż do Amsterdamu. Widok piękny, złota jesień, kanał i rower, mogę powzdychać <3
Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się jabłka okraszone cukrową
pierzynką. Zapach niebanalny, wręcz nowy w odsłonie. Nie jest on jak dla
mnie typowo jesienny, który kojarzy się właśnie z mokrymi liśćmi, cynamonem, bardziej przypomina mi jabłkową watę cukrową, o
ile taka istnieje. Słodkie, perfumowane owoce. Jest przytulnie, ale moc
jakaś kiepska. Do kominka musiałam wrzucić aż dwie kostki wosku, żeby
cokolwiek rozeszło się po domu. Zapach na pewno intryguje i nie wiem, czy wcześniej zetknęłam się z tego rodzaju kompozycją.
Nuty głowy: cytrusy, czarna porzeczka, jabłka
Nuty serca: jeżyny, suche drewno
Nuty bazy: drewno sandałowe, delikatne przyprawy
AUTUMN
Kolejna propozycja na jesienne wieczory od Goose Creek Candle to wosk zapachowy o idealnej nazwie "Autumn"
Jestem nim oczarowana, jest bardzo intensywny, bogaty w olejki eteryczne
i tak przyjemny, że paliłam go dzień w dzień przez okrągły tydzień.
Wosk ma śliczną etykietę, uwielbiam spacery po parku właśnie o tej porze
roku, kiedy słońce pięknie świeci, a mokre liście mają swój specyficzny
zapach. I ten właśnie zapach czuję w tym aromacie. Przeplata się on
gdzieś pomiędzy jabłkami i cynamonem, a także odrobiną goździków.
Dziwne, że zamiast pomarańczy, wyczuwam jabłka, ale rzeczywiści tu one
są obecne. Wosk ma dobrą moc i ładny, żółty kolor. Jest świeży, soczysty
i idealnie kojarzy się z jesienią, właśnie taką z etykiety.
Nuty głowy: liście herbaty, przyprawy korzenne
Nuty serca: kwiat pomarańczy, jesienne liście
Baza: kora brzozy, delikatny cynamon
Każdy z tych wosków ma cudną etykietę, fajny kolor i interesującą kompozycję. Z intensywnością jest różnie, ale każdy warto poznać. Który najpiękniejszy? To kwestia gustu i tego, co wyczuwa Wasz nos, jednak jeśli o mnie chodzi faworytem zdecydowanie zostaje pierwszy, szelest liści podczas spaceru po parku to najpiękniejsze uczucie <3
Wolicie woski czy świece?
Autumn in Amsterdam miałam w świecy i potwierdzam kiepską moc :( Moim faworytem spośród tej trójki jest Autumn :)
OdpowiedzUsuńOj to dobrze że nie skusiłam się na zakup tej świecy 🙈
UsuńJa bym się na jakiś skusił by podbić jesienny klimat :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem który byś wybrał 😊
UsuńO jejku, tak dawno nie paliłam już świec i wosków :( Muszę do tego rytuału koniecznie wrócić, brakuje mi tego! A teraz jesienną porą i zimową to coś wspaniałego
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najładniejsze kompozycje są właśnie teraz ❤
UsuńWarto sobie umilić wieczory przyjemnymi zapachami :) Każdy trzeba wypróbować i przekonać się na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje podejście :)
UsuńChyba musiałabym przyłożyć opakowanie do nosa by stwierdzić, który z tych zapachów najbardziej mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńTo jest całkiem zrozumiałe, też bym tak wolała :)
Usuń