8 stycznia 2020

3 Produkty #9 Maseczki w płachcie Mediheal


Na początku grudnia dostałam do przetestowania 3 maseczki w płachcie koreańskiej marki MEDIHEAL. 
Ponieważ markę znam od dawna i jeszcze żaden ich produkt mnie nie zawiódł, z przyjemnością przystąpiłam do testów. Maseczki zachęcająco wyglądały, jednak najbardziej ciekawiła mnie ta z czipami do akupresury.





Mediheal N.M.F Aquaring Ampoule Mask EX to nawadniająca maska – ampułka z N.M.F czyli naturalnym czynnikiem nawilżającym (Natural Moisturizing Factor), zawiera takie składniki aktywne jak: kwas hialuronowy, ceramidy, wyciąg z kwiatów róży stulistnej, wyciąg z grzyba hub, oczar wirginijski, olej ze słodkich migdałów, glutamina, arginina, hydrolizowany kolagen, sok z aloesu, ekstrakt z wierzby, betaina, alantoina. Maseczka w płachcie intensywnie nawilża i nawadnia skórę, łagodzi i koi skórę. Poprawia elastyczność i jędrność skóry, zmniejsza pory oraz reguluje wydzielanie się sebum. Maseczka idealnie sprawdzi się zarówno dla cery suchej, dojrzałej jak i tłustej i problematycznej.
Płat był doskonale skrojony i idealnie dał się dopasować do skóry twarzy. Był delikatny w dotyku, ale wcale nie cieniutki. Zapach bardzo przyjemny, męsko-ziołowy. Trzymałam ją ponad 20 minut, a po zdjęciu esencja bardzo długo się wchłaniała, tworząc klejącą warstwę. Nałożyłam więc krem, który pięknie wchłonął się razem z maską. Moja skóra była niesamowicie nawilżona i ten stan utrzymywał się przez 2 dni. Jest to bardzo dobra maska, którą bardzo polecam.
Cena ok.10 zł





 Mediheal Golden Chip Circle Point Mask (Maska akupresurowa rozjaśniająca).
 Tą maskę zrobiłam jako drugą i dla odmiany jej płat był czarny. Na wewnętrznej stronie, w miejscu styku ze skórą, znajduje się 10 złotych chipów mających służyć do akupresury. Wykonane zostały w zaawansowanej technologii ze związków nieorganicznych, a ich uciskanie zgodnie ze sztuką akupunktury ma rewitalizować skórę i poprawić biorytm. Po dopasowaniu płatu należy naciskać każdy punkt po 2,3 razy. Maseczkę trzymałam ponad 20 minut, a na koniec wykonałam jeszcze raz serię ucisków. Maseczka miała delikatny, przyjemny zapach i była mocno nasączona. Po jej zdjęciu esencja chwilę się wchłaniała, by dać skórze moc nawilżenia i rozjaśnienia. Koloryt lekko został ujednolicony, jednak przebarwienia nie zmniejszyły swojej intensywności. Nawilżenie było odczuwalne jeszcze przez calutki kolejny dzień. Nie mam doświadczenia w akupresurze i nie wiem czy odpowiednio wykorzystałam rozmieszczone na płacie punkty, ale na pewno byłam zrelaksowana i odprężona.
Maska zawiera witaminę B3, glutation, glicerynę, hialuronian sodu, hydrolizowany kolagen, sok z aloesu, betaglukan, ekstrakty z wierzby białej, portulaki pospolitej i kadzidłowca, panthenol, trehalozę, betainę, allantoinę, argininę, adenozynę, witaminę E, olejki cytronelowy, bergamotkowy, z paczuli wonnej i eukaliptusa.
Oceniam jej działanie na moją skórę wysoko, jednak nie zachwyciła mnie aż tak jak pierwsza.
Cena to ok 15 zł.




 Mediheal Derm Hydro 2-Etapowa Maseczka Do Twarzy Nawilżająca Z Ceramidami. Jest to już trzecia z otrzymanych do testów masek tej firmy. I nie odbiega świetnością od poprzedniczek. Początkowo myślałam, że ampułkę widoczną w górnym rogu należy wcisnąć do saszetki z płachtą. Ale nie. Najpierw używamy maseczki w płacie, a dopiero po jej zdjęciu wmasowujemy ampułkę w skórę.
Byłam zaszokowana delikatnością i tym, jak cienką jest maska. Miała ona zabezpieczająca siateczkę po obu stronach. Po jej zdjęciu ukazuje nam się cienka jak membrana płachta idealnie dopasowująca się do kształtu twarzy. Coś niesamowitego! Podczas jej trzymania odczułam delikatne chłodzenie. Maska ma za zadanie oczyścić i delikatnie złuszczyć, przygotowując skórę na przyjęcie ampułki z ceramidami. Płachta maski to delikatny materiał wycięty na kształt twarzy, wykonany z polimeryzowanej 3D bio-celulozy pozyskiwanej z kokosa (siateczka z oczkami 0,2mm) nasączony płynną substancją aktywną o lekko żelowej konsystencji. Maska delikatnie napina skórę i świetnie przylega do niej przez cały czas trzymania jej na twarzy.
Zawiera glicerynę, hialuronian sodu, ekstrakty z portulaki pospolitej, hydrolizowany kolagen, sok z aloesu, betaglukan, acetyl heksapeptyd-8, tripeptyd miedziowy-1, betainę, ekstrakty z bluszczu, kasztanowca zwyczajnego, wierzby białej, kadzidłowca i jojoby, olejki z pelargonii i bergamotki.
Drugim etapem jest wmasowanie ampułki z ceramidami, które mają za zadanie zapewnić szczelność międzykomórkową, stanowiącą barierę dla niekorzystnych czynników zewnętrznych i powstrzymującą utratę wody ze skóry.
Ampułka o pojemności 4 ml starczyła mi jeszcze na kolejne 2 dni stosowania rano i wieczorem.
Efekty działania tej maski premium są genialne. Mocno napięta i nawilżona skóra, pełna blasku i zdrowo wyglądająca.
Cena ok 22 zł

Każda z tych masek sprawiła mi ogromną przyjemność, a efekty były zauważalne gołym okiem. Z miłą chęcią wypróbuję jeszcze pozostałe z serii.


MEDIHEAL codziennie dba o zmieniające się potrzeby skóry konsumentów z całego świata. Dostarcza zaawansowane technologicznie maski w płachcie o unikatowych strukturach, tworzonych najnowocześniejszą metodą bio-nanotechnologii.


Podchodząc naukowo do tworzenia masek, marka Mediheal jest zaangażowana w ciągłe badania i rozwój. Przenosząc technologie zaczerpnięte z medycyny estetycznej na poziom codziennej pielęgnacji czyni ją innowatorem w kategorii masek od ponad 10 lat.
 
Mediheal to ulubiona marka milionów kobiet na całym świecie i jest numerem 1 w Korei pod względem ilości sprzedawanych masek. W każdej sekundzie kupowanych jest 5 masek! Możecie to sobie wyobrazić? 

U nas możecie kupić je na e.Zebra.pl, Douglasie, a także w wielu drogeriach internetowych.

14 komentarzy:

  1. Po takiej recenzji widać,że każda z nich jest warta przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe są te maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię maseczki w płachcie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w zapasach ich maseczki, ale jeszcze ich nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam amski w plachcie, tych jeszcze nie miałam okazji mieć.

    OdpowiedzUsuń