Większość z Was nosi hybrydy i płacze po ich zdjęciu. Cienka, boląca płytka, nierówności, zadziory i rozdwajanie. Nowa Kosmetyka ma ratunek dla Waszych paznokci. I nie myślcie, że to kolejna odżywka na chwilę. To jest kosmetyk petarda, choć aż tak entuzjastycznie nie pachnie, ale o tym dalej.
Serum do paznokci "Na ratunek po hybrydzie" to kosmetyk, który koniecznie chciałam wypróbować. Nie żebym nosiła hybrydy, bo w zawodzie technika dentystycznego to nie ma sensu. Piaskarki, monomer i uszkodzenia mechaniczne to po prostu strata pieniędzy, czasu i rozpacz po spojrzeniu na pazurki po jednym dniu pracy. Dodam, że praca w rękawiczkach nie zdaje egzaminu i jest niebezpieczna.
Dlatego moje pazurki też są często zniszczone, cienkie i rozdwajające się. W związku z tym pomyślałam: "Czemu nie?"
Takim oto sposobem mazidło ratunkowe zamówiłam w Krem de la krem
Ciemny szklany słoiczek przypomina aptekarskie mazidła. No i to mi się podoba, bo wróży dobrze. w składzie same cuda wróżące jeszcze lepiej paznokciom. Odkręcając słoiczek już słyszałam jak rosną :)
Serum ma za zadanie:
- odżywiać paznokcie i skórki
- hamować rozdwajanie
- zmniejszać łamliwość
- wygładzać paznokcie i przywracać im połysk
- utwardzać płytkę
- ochraniać przed uszkodzeniami
- regenerować i pomagać zapuszczać piękne, zdrowe paznokcie
"Serum konserwowane jest naturalnymi olejkami i składnikami, które są ich pochodnymi. Nie ma parabenów, barwników, sztucznych zapaszków i innych rzeczy, których stanowczo nie powinien zawierać naprawczy koncentrat."
W składzie znajdziesz:
Keratynę - białko, które jest budulcem naszych paznokci i włosów. Dzięki niej serum jest jak łata na zniszczony paznokieć, utwardza go i wzmacnia.
Masło shea - o jego działaniu można mówić godzinami, ale postaramy się wyrazić zachwyt krótko i konkretnie ;) Ten naturalny tłuszcz zatrzymuje nawilżenie, regeneruje barierę hydrolipidową, chroni paznokieć przed wysuszającym działaniem detergentów i zmiękcza skórki.
Lanolinę - dzięki niej woda nie ucieka z paznokci ani naskórka. Lanolina jest jak ochronny impregnat przeciw niesprzyjającym warunkom zewnętrznym.
Wosk pszczeli - to właśnie jego obecność sprawia, że pazurki odzyskują elastyczność i blask
Gumę ksantanową - mimo imponującej nazwy jest całkiem naturalnym, roślinnym cukrem, a w naszym kosmetyku nawilża paznokcie i pozwala osiągnąć dobrą konsystencję.
Witaminę E - słusznie nazywaną witaminą młodości. Chroni skórę (co ciekawe, sam kosmetyk również!) przed utleniaczami, a więc psuciem się i starzeniem.
Olejki eteryczne - antyseptyczne i pobudzające krążenie.
Serum działa fenomenalnie. Jednak przez jego mocny zapach maggi miałam problem z używaniem go wieczorem. Mój mąż, mimo, że rosołek kocha, to zapach mu nieźle nosek wykręcał. No, a przecież gdzie z garami do łóżka? No i dylemat, bo przecież przez noc mocno by się regenerowały, a tu schody... Rano musiałam wcierać szybko w płytkę, ale wtedy zapomnij kobieto o przejrzeniu wiadomości na kompie przy porannej kawie. Niedojż, że uświnisz klawiaturę, to jeszcze kawa jakoś tak z rosołem nie teges...
No, ale co robi kobieta w potrzebie? Smaruje pazurki przed wyjściem do pracy :) No i to wystarczy, żeby nabrały mocy, siły i lśnienia. W ciągu dwóch tygodni widać rezultaty, stają się wyraźnie twardsze, przestają się rozdwajać, a po trzech tygodniach rosną jak na drożdżach.
Miękkie jak masełko, pod wpływem ciepła zamienia się w olejek. Nie należy przesadzić z ilością, bo wtedy pozostawia wyczuwalna warstewkę. Najlepiej za pomocą pędzelka posmarować pazurki i delikatnie wetrzeć.
Nie znam lepszego spectrum na wszelakie paznokciowe problemy. I do tego słoiczek o pojemności 25g starczy na wieki. Koszt takiego tajemnego specyfiku to zaledwie 35 zł. Nieźle, prawda? To, co kupujesz?
Fajne jest to serum, ale zapach Maggi wolę w rosołku :D
OdpowiedzUsuńNo wrażliwe noski mogą się krzywić :)
UsuńMoje paznokcie to są jakieś dziwne, bo zanim zaczęłam używać hybrydy były w kiepskim stanie, a teraz ich stan się poprawił. :D To serum brzmi ciekawie, jednak zapach trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście Twoje paznokcie są wyjątkowe :) Do zapachu można się przyzwyczaić :)
UsuńZamówiłam to serum właśnie po zdjęciu hybryd i zaciskałam zęby od smrodu kostki rosołowej dwa razy dziennie, ale... jednak nie. Totalnie mi nie pomogło, totalnie się nie sprawdziło i w efekcie oddałam je mamie. Widocznie to nie tych składników potrzebowały moje paznokcie, a szkoda bo bardzo liczyłam na pomoc tego produktu. Dodam jeszcze, że moja paznokcie są bardzo trudne we współżyciu i nic im nie pomaga eh ;/
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś, jakieś uparte pazurki sobie wyhodowałaś :) A czego teraz używasz?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnych kosmetyków z tej firmy.
OdpowiedzUsuńZużyłam jeszcze dwie butelki serum do skóry głowy i również mocno polecam 😊
UsuńCiekawe to serum,może się skuszę pomimo specyficznego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa tam go bardzo lubię, uwielbiam wąchać lubczyk zaraz po zerwaniu z ogródka :)
UsuńMarkę znam i uwielbiam ich tonik oraz serum do skory głowy.
OdpowiedzUsuńNa produkt do pazurków sie czaiłam.
I skoro działa to kupie! :)
Chociaż zapach odstrasza to najważniejsze działanie :)
Tak samo podchodzę do pielęgnacji :) Najważniejsze, że działa :)
Usuńwant to try
OdpowiedzUsuńthank you for your share
front lace luxhairshop
Good post!
Niestety ale mi wcale nie pomogło.
OdpowiedzUsuń