Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze po prysznicu lub kąpieli używam balsamu do ciała. Wyjątkiem jest wcześniejsze zastosowanie mocno natłuszczającego peelingu lub bogatej w składniki odżywcze kuli do kąpieli.
Robię to, bo lubię jak moja skóra pachnie, zawsze znajdę na to czas i po prostu sprawia mi przyjemność dbanie o ciało.
Pokażę Wam moje 3 ulubione wiosenne smarowidła, jakich obecnie używam.
MAWAWO Lekkie masło do ciała Truskawka i Rabarbar
Ten kosmetyk to jest petarda! Znalazłam go w kremowym boxie walentynkowym. Po odkręceniu wieczka wygląda jak jogurt i pachnie jak prawdziwy deser. Aż chce się go zjeść. Masełko jest naprawdę lekkie, aksamitnie sunie po skórze, nie pozostawia tłustej warstwy. Wchłania się szybko i pozostawia skórę miękką, nawilżoną i delikatną. Podoba mi się w nim wszystko, również to, że zapach jest długo wyczuwalny. Jest owocowy, słodko-kwaśny. W składzie znajdziemy masło shea, masło kakaowe, olej monoi, macadamia, witaminę E i ekstrakt z truskawki i rabarbaru. No po prostu je uwielbiam! Jest bardzo wydajne i przyjemne w użyciu. Opakowanie ma pojemność 200 ml, a samo masełko ma śliczny, różowiutki kolor. Cudo!
Jest to produkt polski, naturalny, wegański.
THE BODY SHOP Japanese Cherry Blossom, mleczko do ciała
Zakochałam się w tym balsamie od pierwszego użycia To kolejny wspaniały kosmetyk, który znalazł się w wakacyjnej paczce od mojej kochanej koleżanki Kasi, z którą poznałam się na portalu Dresscloud.
Jego zapach jest niesamowity, perfumowany, kwiatowy, słodki, kobiecy. Każdego wieczoru nie mogę się doczekać, aż się nim wysmaruję. Balsam ma lekką konsystencję, jest dość rzadki, bardziej przypomina mleczko. Niesamowicie wydajny, szybko się wchłania. Zapach utrzymuje się wiele godzin i nie mogę przestać się wąchać . Balsam jednej z najlepiej pachnących marek - The Body Shop pochodzi z kolekcji Japanese Cherry Blossom, czyli kwiat japońskiej wiśni. Jest delikatny, wzbogaconym słodkimi nutami magnolii i drzewa hinoki. Całość jest fantastyczna.
Bardzo podoba mi się opakowanie, białe, subtelne. Butelka o pojemności 250 ml posiada wygodny dozownik. Wszystko mnie w tym kosmetyku zachwyca i jestem pewna, że chcę poznać całą linię.
BLANCREME Suflet do ciała Mango i Marakuja
Krem, jak wszystkie produkty tej marki wygląda zniewalająco. Zamknięty w szkle
prezentuje się luksusowo. Krem ma pojemność 175 ml i jest niesamowicie
wydajny, bo nie trzeba go wiele do pokrycia całego ciała. Zapach jest
śliczny, owocowy i pozostaje długą chwilę wyczuwalny na skórze. Ma lekką
konsystencję, jakby właśnie sufletu i rozprowadzanie go po skórze to
czysta przyjemność. Szybko się wchłania, doskonale nawilża i odżywia.
Sprawia, że skóra jest jedwabiście gładka i delikatna w dotyku. Kosmetyk
ten zawiera 3 ekstrakty: z mango, marakui i kiwi. Ich zadaniem jest
regenerować, łagodzić i orzeźwiać. Dodatkowo krem wzbogacony jest w
masło shea, olej ze słodkich migdałów i awokado, dzięki czemu dostarcza
nam mnóstwo dobroczynnej pielęgnacji, a dodatek aloesu zapewnia
odpowiednią dawkę nawilżenia. Używając tego produktu przenoszę się w
egzotyczne miejsce i od razu się relaksuję.
Tak prezentuje się moja obecna trójka ulubionych wiosennych smarowideł do ciała. A Ty masz jakiś swój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji ciała?
Jeśli chcesz za darmo testować kosmetyki, to dołącz do DRESSCLOUD
Nie znam marki, ale zaprezentowałaś ją pięknie jak dla mnie. Bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńWszystkie mnie ciekawia :) szczegolnie te dwa pierwsze balsamy
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym lekkim masłem do ciała z Mawawo, może skuszę się na nie jak zużyje chociaż częściowo zapasy. :)
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tym masłem z Mawawo <3, a ja z reguły nie używam tego typu kosmetyków, bo nie potrafię utrzymać regularności :(
OdpowiedzUsuńO rany, wszystko wygląda niezwykle kusząco! Mam problem, co chciałabym w pierwszej kolejności przetestować ;) U mnie ostatnio pojawiły się kosmetyki MAUDI i jestem nimi zachwycona! Peelingi zostawiają na skórze taką przyjemną warstewkę, więc już nie używam balsamów.
OdpowiedzUsuńWierzę,że są fantastyczne :) Również bardzo lubię balsamy do ciała po kąpieli :)
OdpowiedzUsuń