Są osoby, które lubią wcierki do włosów, oraz takie, które ich nienawidzą. Przyznam szczerze, że stroniłam od tego typu produktów, bo byłam mało systematyczna w ich stosowaniu. Jednak po zdjęciach i opiniach zachwyconych tym kosmetykiem dziewczyn postanowiłam spróbować na moim skalpie.
Jestem w połowie drugiej butelki, więc podzielę się z Wami moją opinią.
Obie buteleczki serum zamówiłam w moim ulubionym sklepie internetowym KREM DE LA KREM
Serum zamknięte jest w szklanej, ciemnej butelce z długą pipetą. Producent zaleca, aby przed użyciem wstrząsnąć butelką w celu zmieszania składników.
Sam kosmetyk pachnie miętowo i to dość ostro. Lubię zapach mentolu dlatego miło mi się go używa.
Serum nakładamy na wilgotną skórę głowy i chwilę wmasowujemy. Robię to co drugi dzień rano po umyciu włosów. Potem modeluję je na szczotce. Po wysuszeniu włosy są bardziej podniesione, odbite u nasady, jednak stają się lekko tępe i jakby bardziej suche.
Po trzech tygodniach należy zrobić sobie kilka dni przerwy.
Pierwsze efekty zauważyłam już po 3 tygodniach. Miałam niezły wysyp baby hair. Włosy nie wypadały już tak mocno, ale nie zauważyłam żeby mniej się przetłuszczały. Ogólnie nie mam większych problemów ze skórą głowy, nie mam łupieżu, a serum nic nie zmieniło w tej kwestii. Na pewno włosy rosną mi po nim szybciej.
Teraz, będąc już w połowie drugiej butelki, mam wrażenie, że mimo tego, że włosy szybciej rosną, to i tak wypada ich sporo. Nie wiem, czy skóra już się przyzwyczaiła do tego specyfiku, ale po skończeniu tego opakowania zrobię sobie dłuższą przerwę.
Co znajdziemy w składzie?
Zawiera takie składniki, jak witaminę B5 (d-panthenol), który wykazuje działanie wzmacniające, regenerujące i łagodzące dla skóry i włosów; oraz hydrolizowaną keratynę, która działa na włosy od cebulek po same końce, pogrubiając je i usztywniające, przez co nawet cienkie włosy stają się grube i mocne. Olejek eteryczny z mięty pieprzowej pełni funkcję odświeżającą i przedłuża świeżość włosów, ponadto pobudza krążenie. Całość dopełnia nawilżający kwas mlekowy. Bazą jest czysta woda, która jest dobrze tolerowana – nie podrażnia, nie obciąża i nie skleja włosów.
Serum konserwowane jest naturalnymi olejkami i składnikami, które są ich pochodnymi. Nie ma parabenów, barwników, sztucznych zapaszków i innych rzeczy, których stanowczo nie powinien zawierać produkt, który ma za zadanie pomóc skórze głowy.
Podsumowując, jestem z tego produktu bardzo zadowolona i na pewno będę do niego wracać. W pierwszej fazie wzmocnił cebulki, odżywił skórę głowy, dzięki czemu włosy przestały wypadać, szybciej rosły i pojawiło się wiele nowych. Być może na dłuższą metę skóra się przyzwyczaja i warto robić sobie takie kuracje raz na jakiś czas. Spróbuję jeszcze (przy kolejnej butelce) używać serum na skórę przed umyciem głowy. Bedę wcierać wieczorem, a rano myć włosy. Dam znać, czy działa tak samo dobrze.
Za 100 ml SERUM do skóry głowy zapłacimy 25 zł.
Stosujecie wcierki do skóry głowy?
Co możecie polecić?
Unikam ser z olejkami, ale cieszę się że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa znowu mogłabym się w olejach kąpać :)
UsuńBardzo ciekawy kosmetyk! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warty wypróbowania :)
UsuńPrzyglądałam mu się ostatnio, ale jakoś nie miałam pewności, czy to cos dla mnie. Twój post jednak troche mnie przekonał. Nawet jak się nie ma problemow z eyladaniem wlosów, to lepiej przeciwdziałać, niż ratować.
OdpowiedzUsuńTeż wychodzę z takiego założenia, choć latami omijałam wcierki z daleka. Teraz już się do nich przekonałam i wiem, że warto raz na jakiś czas przeprowadzić taką kurację wzmacniającą.
UsuńNie stosuje czego takiego :(
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńStosuję co jakiś czas wcierki, ale tej kompletnie nie znam :)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś sprawdzone, które możesz mi polecić?
UsuńCena jest dość przystępna, więc można wypróbować :) Dawno nie używałam wcierek :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że cena jest do przyjęcia :)
UsuńNie stosuję żadnych takich specyfików,za taką dość przystępną cenę jestem ciekawa jak serum u mnie zadziała :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego, jak tylko sprawdzić jej działanie na własnej skórze :)
UsuńMam i kocham! :) jedno z lepszych jakie miałam okazje używać :)
OdpowiedzUsuńO! Jak miło to czytać :)
UsuńBardzo lubię opisaną tu wcierkę firmy Nowa kosmetyka. Od 2 miesięcy używam i zauważyłam duży wysyp baby hair. Kosmetyk kupiłam w niskiej cenie w sklepie www.sanvital.pl Polecam
OdpowiedzUsuń